Żeby w odpowiedni sposób rozpocząć ten artykuł, najlepiej będzie przenieść się w czasie o prawie sto lat. To właśnie w 1926 roku na zlecenie Jana Wedla powstała najsłynniejsza kreacja w historii marki E.Wedel, czyli chłopiec na zebrze. O co chodzi? O wciąż kojarzoną przez prawie każdego grafikę reklamową marki, która przedstawia właśnie małego chłopca jadącego na egzotycznym zwierzęciu i trzymającego na plecach tabliczki czekolady, które rozmiarem prawie dorównują jemu samemu. Autorem tej grafiki był nie kto inny, jak Leonetto Cappiello, zwany powszechnie „ojcem nowoczesnej reklamy”. Słynny włoski plakacista był wtedy znany m.in. z reklam dla tak wielkich marek jak Campari, Cinzano czy Pirelli, przyjął również zlecenie dla marki E.Wedel. I bardzo dobrze, bo po latach okazało się, że w ten sposób miał ogromny wkład w historię marki. Cappiello uznał, że najlepszą reklamą dla produktów marki będzie połączenie jej z baśniowo-egzotyczną ilustracją i miał rację. Symbol chłopca na zebrze przybierał różne formy, do dziś neon z jego wizerunkiem można podziwiać na najstarszej Pijalni Czekolady E.Wedel, która znajduje się przy ulicy Szpitalnej w Warszawie. Wykorzystanie chłopca na zebrze w kreacjach reklamowych to dziś jednak nie tylko ukłon marki w stronę swojej historii, ale i uwspółcześnienie go. W ostatnich latach słynny znak przechodził wizualne metamorfozy. Co więcej, chłopiec z zebrą pojawia się również w spotach reklamowych i opakowaniach wedlowskich słodyczy.

„Chłopiec na zebrze” – najnowsza wersja
Zatrudnienie Leonetto Cappiello było ze strony Jana Wedla oznaką biznesowego geniuszu, na co dzień jednak marka korzystała raczej z usług polskich artystów. Także tych największych – wystarczy wspomnieć choćby o takich klasykach polskiej sztuki jak Zofia Stryjeńska i Karol Śliwka. Tak się złożyło, że oboje, choć w różnych czasach, zaprojektowali ikoniczne opakowania czekolady. Stryjeńska, czyli jedna z najbardziej znanych polskich artystek dwudziestolecia międzywojennego, współpracowała z marką E.Wedel dość blisko. Słynne stały się na przykład jej projekty pudełka czekoladek deserowych z mężczyzną i kobietą w ludowych strojach, tańczących krakowiaka, a także opakowanie przedstawiające Lajkonika. Jednak mimo że Stryjeńska była wielką artystką i pamięć o niej jest dziś nadal żywa, to jeśli chodzi o projekty dla marki E.Wedel dziś dużo lepiej kojarzymy dzieła Karola Śliwki. Jeden z najważniejszych polskich twórców grafik użytkowych w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, zaprojektował m.in. słynne opakowanie czekolady Jedyna, które widujemy w sklepach do dziś. Choć oczywiście nie był to jedyny owoc współpracy Śliwki z marką – w pamięci nieco starszych czytelników na pewno zostały jego projekty opakowań czekolad Saskiej, Belwederskiej czy Zamkowej.

Tak było kiedyś, ale dziś wcale nie jest inaczej. Kiedy w 2019 roku marka E.Wedel postanowiła odświeżyć opakowania słynnych pianek Ptasie Mleczko®, również zaprosiła do współpracy młodych zdolnych artystów. Na dodatek w liczbie aż siedmiu – znaleźli się wśród nich Pola Augustynowicz, Monika Grudkowska, Joanna Pieczyńska, Magda Pilaczyńska, Martyna Wójcik, Paweł Siuchta i Przemek Sokołowski. Każde z nich, korzystając ze swojego indywidualnego stylu, zaprojektowało jedno opakowanie dla jednego smaku pianek Ptasie Mleczko ®. Od tamtej pory pudełko pianek o smaku waniliowym zdobione jest kwiatami wanilii, zaś o smaku karmelowym – pawiami z ogonami w różnych odcieniach złota i beżu. Klienci świetnie przyjęli tę zmianę, która spowodowała, że produkt jest nie tylko pyszny, ale i piękny!
Dzisiejsze Ptasie Mleczko® waniliowe
W 2019 roku odsłonięto efektowny mural ozdabiający fabrykę E.Wedel na warszawskim Kamionku. Pokrywa on całą boczną ścianę budynku od ulicy Lubelskiej i przedstawia właśnie scenkę pracy w fabryce czekolady. Na pierwszym planie jedna z postaci nabiera łyżką co nieco z ogromnej kadzi wypełnionej płynną czekoladą, zaś na drugim planie reszta pracowników formuje słodkości i słynne torciki wedlowskie. Autorką kolorowej i wyjątkowo udanej realizacji jest Martyna Wójcik-Śmierska – jedna z bardziej utytułowanych współczesnych twórczyń grafiki użytkowej w Polsce, którą możemy kojarzyć nie tylko z projektów komercyjnych, ale także z okładek i ilustracji dla czołowych polskich tytułów prasowych. Sam mural zaś znakomicie wpisuje się w krajobraz Kamionka, gdzie zwykle z fabryki E.Wedel unosi się zapach czekolady.
Mural na fabryce E.Wedel autorstwa Martyny Wójcik-Śmierskiej
E.Wedel wie jednak, że sztuka może nie tylko cieszyć oko, ale i pomagać. Właśnie z takiego przekonania narodziła się zeszłoroczna współpraca marki z fundacją Omeny Mensach, marką Empik oraz – co najważniejsze – znanym grafikiem Janem Kallwejtem. O co chodziło? Kallwejt w swoim charakterystycznym stylu zaprojektował dla marki E.Wedel całą serię plakatów z czekoladowymi motywami (pojawił się także chłopiec na zebrze!), które można było kupić i z których dochód został przeznaczony na zakup komputerów dla polskich domów dziecka. Dlaczego akurat na to? Sprzęt komputerowy był – i wciąż jest – potrzebny wychowankom tych placówek do uczestniczenia w lekcjach prowadzonych online. Świetny pomysł!
Miniatury trzech plakatów Jana Kallwejta z serii #Każdy plakat pomaga
Trochę się tego nazbierało, prawda? A przecież to tylko najbardziej jaskrawe i najnowsze przykłady, kiedy E.Wedel i świat sztuki zbliżały się do siebie, żeby mogła z tego powstać najwyższa jakość. W całej 170-letniej historii marki znalazłoby się ich o wiele więcej. Zapytajcie... kogokolwiek. Kogokolwiek, bo przecież całe pokolenia Polaków, którzy uwielbiają czekoladowe słodycze E.Wedel, uwielbiają także ich opakowania i reklamy. W końcu przez całe dziesięciolecia, za ich pośrednictwem, obcowali oni z najprawdziwszą sztuką, czasami nawet nie zdając sobie z tego sprawy! A jak tu nie doceniać prawdziwej sztuki.
Karol Wedel – założyciel marki E.Wedel