Choć w głowach wielu z nas może pojawić się pytanie, dlaczego organizatorzy zdecydowali się na organizację festiwalu w dobie pandemii, Małgorzata Płysa, współdyrektorka artystyczna festiwalu, wyznaje:
Z kolei Mat Schulz, drugi współdyrektor artystyczny, cieszy się, że goście będą przybywali na festiwal pociągami lub samochodami, nie samolotami. To pozytywna wiadomość, ponieważ organizatorom zależy, by impreza odbyła się w bezpiecznej atmosferze. Festiwal będzie prowadzony zgodnie ze wszystkimi aktualnymi obostrzeniami.
Jednym z najważniejszych eventów festiwalu będzie show „Hildur Guðnadottir presents Chernobyl (feat. Chris Watson & Sam Slater)” w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, inspirowane muzyką z głośnego i obsypanego nagrodami serialu HBO „Czarnobyl”. To jeden z dwóch światowych koncertów planowanych przez artystkę w trakcie pandemii. Z kolei w Nowym Teatrze zobaczymy premierę „Untitled (Holding Horizon)” Alexa Baczyńskiego-Jenkinsa. Głównymi tematami tego performensu są pożądanie i wspólnotowość, a atmosfera, w której całość została utrzymana, to naprzemiennie klimaty rave’owe, muzyka rytualna i treści żałobne. Na koniec weekendu zapowiedziano natomiast „Martwą naturę” - kompozycję Antoniny Nowackiej, którą artystka wykona razem z Michałem Czachorem i Grzegorzem Artmanem. Usłyszymy także futurystyczny folk w wykonaniu Lyry Pramuk, artystki z Ameryki, która na co dzień mieszka i pracuje w Berlinie, walcząc o obecność osób niebinarnych w kulturze klubowej.
/tekst: Martyna Małysiak/