Advertisement

Były profesor Harvardu twierdzi, że nasz wszechświat został stworzony przez obcą cywilizację

01-10-2025
Były profesor Harvardu twierdzi, że nasz wszechświat został stworzony przez obcą cywilizację
Avi Loeb stwierdził, że jest to możliwy scenariusz. Na łamach „Scientific American” sugerował, że wszyscy możemy być dziełem innej, zaawansowanej, kosmicznej cywilizacji.

Przeczytaj takze

Avi Loeb stwierdza, że kosmici mogli stworzyć wszechświat, wykorzystując zjawisko tunelowe, co mogłoby wyjaśnić płaską geometrię i równowagę energii. Naukowiec przedstawił także teorię o skali klasyfikującej rozwinięte cywilizacje. Według niej mieszkańcy Ziemi zasługują maksymalnie na klasę C, a może nawet D. Oznacza to, że jako ludzie nie jesteśmy w stanie wejść na wyższy poziom rozwoju technologicznego. Jesteśmy zależni od Słońca, co nie pozwala nam na osiągnięcie klasy B. Jako ludzkość nie potrafimy także poradzić sobie z problemami klimatycznymi, które sami stworzyliśmy. Loeb uważa, że gdzieś istnieje klasa A, która potrafi „stworzyć nowy wszechświat w ramach własnego wszechświata".
Bardziej zaawansowana cywilizacja mogła posiąść wiedzę na ten temat i nauczyć się tworzenia młodych wszechświatów. Jeśli tak się stało, to nie tylko wytłumaczyłoby to okoliczności powstania naszego świata, ale też sugerowałoby, że istnieją inne światy jak nasz, tylko o wiele bardziej zaawansowane technologicznie. To złożony system biologiczny, który zapewnia sobie przetrwanie na wiele generacji do przodu, stwierdził Avi Loeb.
Teoria Loeba mogłaby połączyć nasze religijne wierzenia z nauką, ponieważ łączy koncepcję jednego stwórcy z Wielkim Wybuchem. Według jego pomysłu obcy musieliby opracować teorię łączącą mechanikę kwantową z wielkim wybuchem.

Nie jesteśmy zbyt mądrzy...

Według naukowca mieszkańcy Ziemi nie są wcale tak inteligentni, za jakich się uważają. Jak twierdzi Loeb, odkrycie przez człowieka bozonu Higgsa niewiele znaczy i w jego mniemaniu ludzkość plasuje się mniej więcej pośrodku, jeśli chodzi o inteligentne formy życia w kosmosie. Naukowiec ostrzega także przed zbytnim przerostem ego, przywołując za przykład dinozaury, których istnienie zakończyło uderzenie obiektu z kosmosu.
Jak blisko jesteśmy sami od stworzenia naszego „baby universe"? Loeb twierdzi, że aktualnie zbliżamy się do wyprodukowania syntetycznej formy życia w laboratorium.
Jak tylko nauczymy się łączyć mechanikę kwantową z grawitacją, prawdopodobnie będziemy wiedzieć, jak stworzyć mały wszechświat w laboratorium, przepowiada naukowiec.
Nie możemy jednak zapominać o dylematach moralnych idących za takim działaniem. Tutaj musielibyśmy się zastanowić nad takimi kwestiami jak choćby syntetyczne stworzenie człowieka...
Możliwe, że jestem optymistą, ale stworzenie dziecka daje mu możliwość uczynienia świata lepszym. To samo tyczy się »dziecka kosmosu«. Pewnie byłby lepszy niż ten, na którym aktualnie żyjemy. Miejmy taką nadzieję!, stwierdził Loeb.
tekst: Julita Karpacz
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement