Advertisement

Dzieci pomalowały konia kredkami. Internet zawrzał, ale stajnia nie zamierza przepraszać

06-09-2021
Dzieci pomalowały konia kredkami. Internet zawrzał, ale stajnia nie zamierza przepraszać

Przeczytaj takze

Szkółka jeździecka ze Zgierza dodała na swój facebookowy fanpage zdjęcie pomalowanego konia. Internauci nie obierali w słowach i zarzucili nie tylko „męczenie zwierząt", ale „nieodpowiedzialne wychowywanie dzieci. Szkółka nie usunęła posta. Zamiast tego dodała kolejny.

Kontrowersyjni „mali artyści"

Dakota na Kontrewersie to fanpage jednej ze szkółek jeździeckich w Zgierzu niedaleko Łodzi.
Zarządzający stroną dodali zdjęcie, na którym widzimy białego konia pomalowanego kredkami. Post miał zostać podpisany „Mali artyści", co później zostało usunięte. Oczywiście post nie został pozytywnie przyjęty przez internautów.
– A później dzieci nauczą się, ze bazgranie po zwierzakach jest fajne, i będą malować psy i koty markerami, genialna nauka, pisze jednak z internautek.
– Czy Wy jesteście normalni? I czego Wy uczycie dzieci? Gdzie tu miejsce na szacunek i podmiotowe traktowanie zwierzęcia, dbałość o jego zdrowie, dodaje druga.
Nie brakowało również takich komentarzy jak ten:
– Powinni wam te konie odebrać!
A jednak jedna z komentatorek energicznie broniła Dakoty.
– Służby nie stwierdziły nic niepokojącego w stajni, konie mają zapewniony dobrobyt i są otoczone miłością. Opinia laików na szczęście w sprawie dobrobytu nie jest brana pod uwagę, ponieważ odpowiednie służby jednak mają należytą wiedzę, odpowiedziała na jeden komentarz, by potem dodać.
– Zgodnie z definicją, znęcanie się to zadawanie bólu i cierpienia. W jaki sposób pomalowanie konia zadawało zwierzęciu ból i cierpienie?, pisała.
Szkółka po fali hejtu dodała jeszcze drugi post, w którym atakuje obrońców konia, z poprzedniego posta.
– Dedykujemy ten post osobom, które tak burzliwie i z ogromną kulturą wypowiedzi komentują jeden z ostatnich postów, którego bohaterem jest pomalowany przez dzieci koń, czytamy w poście, na którym widać czyszczonego konia.
Niestety wciąż ma on plamy po wcześniejszych malunkach dzieci.
– Oto Dunkan, który został pomalowany kredkami dla dzieci przez dzieci. Zmywalnymi i bezpiecznymi. Nie brakuje nam kartek. To było celowe. Jak już zostało wspomniane wcześniej w komentarzach pozwalamy dzieciom pod kontrolą osób dorosłych pomalować kredkami sierść naszego siwka w formie zabawy oraz przyzwyczajenia się do dużego zwierzęcia i po prostu zrobienia czegoś innego niż zwykle, możemy przeczytać na fanpage'u.
Według Dakoty zabawa jest w pełni bezpieczna i nie krzywdzi zwierząt. Zapraszają nawet do odwiedzin i sprawdzania, czy zwierzęta mają się dobrze. Post został zarzucony komentarzami zadowolonych gości stajni.
– Uprzejmie informuje, że przez przypadek sama się pomazałam kredką koloru zielonego (jedną z tych używanych przez dzieci). O dziwo moja ręka nie odpadła, nawet nie boli i szczerze mówiąc ma się całkiem dobrze. A co do traktowania koni w Dakocie, mam pewien bagaż doświadczeń z różnych stajni zarówno jako pracownik jak i hotelowicz, konie mają cudowne warunki, czytamy w jednym z komentarzy.

Dyskusja o prawach zwierząt

Do niedawna sprawa taka, jak te zostałaby pewnie zamieciona pod dywan, ale dzięki działalności coraz większej ilości organizacji walczących o prawa zwierząt, społeczeństwo zdaje się bardziej zauważać takie problematyczne zachowania.
Podobnie jak w sytuacji szkółki jeździeckiej w Zgierzu, zszokowani internauci wkroczyli do akcji. Obie sytuacje udowadniają, że jesteśmy coraz bardziej skłonni do upominania się o prawa zwierząt.
/tekst: Michelle Brustad/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement