W wyglądzie tego komputera, poza bardzo gustownym całokształtem, od razu zwraca uwagę ekran, a właściwie jego krawędzie. Yoga S940 to pierwszy na świecie laptop z wyświetlaczem Contour Display, który charakteryzuje się zakrzywionym szkłem na krawędziach. Taki ekran nie dość, że świetnie wygląda, to jeszcze minimalizuje optycznie i tak już wąskie ramki.
Nie oszukujmy się: to spora zaleta, kiedy notebook dobrze się prezentuje, zwłaszcza dla osób, które część pracy wykonują zdalnie i zdarza im się przesiadywać w komputerem na przykład w kawiarni. Tak się jednak składa, że Yoga S940 ma jeszcze jedną zaletę, którą wszyscy ci ludzie powinni docenić nawet bardziej niż widowiskowy dizajn. Chodzi oczywiście o wygodę. Notebook rzeczywiście jest ultracienki (na pewno nie miałem jeszcze okazji używać cieńszego komputera), a przy tym lekki (od 1,2 kg) – aż chce się nosić go ze sobą. Co jednak nie mniej istotne: mimo niewielkich rozmiarów (zaledwie 12,2 mm grubości i 14-calowy wyświetlacz), na tym komputerze pracuje się naprawdę wygodnie. I twierdzi tak człowiek, który na co dzień przyzwyczajony jest raczej do większych gabarytów.
Pora na szczegóły techniczne. Laptop Yoga S940, który testowałem, jest wyposażony w procesor Intel®Core™ i7-8565U 1.80 GHz-1.99 GHz i 16 GB RAM, co oczywiście w pełni wystarcza do wszystkiego, czego potrzebuję w pracy redakcyjnej. Laptop działa szybko, niezależnie od tego, jak wiele rzeczy robię na nim jednocześnie czy też, jak dużo okien w przeglądarce mam akurat otwartych. Kiedy wieczorem odpaliłem na nim Netfliksa – również byłem zadowolony, wyświetlacz HDR VESA400 z rozdzielczością do 4K sprawuje się naprawdę zadowalająco, oczywiście jak na swoje niewielkie rozmiary (to samo można powiedzieć o przednich głośnikach z technologią Dolby Atmos®Speaker System). Na notebooku domyślnie zainstalowany jest system operacyjny Windows 10 Home, a pamięć masowa testowanego urządzenia wynosi 1 TB. W obudowie znalazły się gniazda USB-C i USB 3.1 oraz wyjście słuchawkowe. Bateria? Laptop działa do 15 godzin na jednym ładowaniu (w przypadku FHD, w przypadku UHD jest to nieco mniej). Cóż napiszę tylko tyle, że przez dwa tygodnie ani razu nie zdarzyło mi się, żeby komputer wyładował się szybciej niż tego oczekiwałem.
Zupełnie nie dziwi fakt, że produkując tego typu notebook klasy premium (cena to na dzień dzisiejszy 7999 zł – niemało), Lenovo chciało zaproponować potencjalnym użytkownikom coś więcej niż „tylko” najwyższą jakość i osiągi, o jakich tak cienkie i lekkie komputery do niedawna mogły jedynie pomarzyć. Rzeczywiście Yoga S940 proponuje użytkownikowi kilka „bajerów”, to znaczy rozwiązań rzadszych i dodatkowo uprzyjemniających korzystanie z tego komputera. Z całą pewnością należy wspomnieć o tym, że kamera tego laptopa wyposażona jest w czujnik podczerwieni i pozwala na logowanie się do komputera bez użycia rąk. W jaki sposób? Otóż kamera potrafi rozpoznać, kto siedzi przed urządzeniem i kiedy widzi twarz właściciela, każe komputerowi automatycznie zalogować się do systemu. Kiedy natomiast użytkownik odejdzie od laptopa Yoga S940, wyświetlacz automatycznie wyłączy się, a jego zawartość zostanie zapisana. To rozwiązanie jest wygodne, efektowne a także z pewnością wypływa na bezpieczeństwo danych przechowywanych na laptopie. Gdyby jednak komuś ono nie odpowiadało – można z łatwością z niego zrezygnować. Na tym wcale nie koniec. Laptop ułatwia pracę użytkownikownikowi dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji. Dzięki technologii nazwanej Glance, Yoga S940 ma możliwość rozpoznawania ruchu gałek ocznych użytkownika, co umożliwia mu sterowanie komputerem za pomocą… spojrzenia. Chodzi o drobne funkcje, jak na przykład przenoszenie okna aplikacji z ekranu podstawowego na drugi, dodatkowy ekran zewnętrzny podłączony do laptopa. Dodatkowo Yoga S940 to komputer wyposażony w funkcjonalną sztuczną inteligencję. Podczas prowadzenia rozmowy na videoczacie potrafi ona na przykład zamazywać wszystko, co nie jest twoją twarzą, a co widzi twój rozmówca (opcja pozwala na przykład na ukrycie bałaganu). Podobnie jest z dźwiękami – laptop może automatycznie wyciszyć odgłosy tła, co przydaje się wtedy, kiedy rozmowę odbywasz w zatłoczonej i głośnej kawiarni. Co prawda te wszystkie dodatki to w gruncie rzeczy tylko drobnostki, jednak trzeba przyznać, że są nie tylko efektowne, ale i przydatne. Dzięki nim funkcjonalny komputer używany do codziennej pracy w odpowiednich chwilach może stać się także sprawiającym dużo przyjemności gadżetem.
Na koniec wróćmy jednak do spraw bardziej pragmatycznych. Laptop Yoga S940 jest objęty programem Lenovo Premium Care – żeby do niego przystąpić, wystarczy w ciągu 30 dni zarejestrować nowo nabyty komputer. To rozbudowany system gwarancyjny, w ramach którego producent obiecuje, że w przypadku jakiejkolwiek usterki, laptop zostanie naprawiony w ciągu zaledwie pięciu dni roboczych, i to w systemie door-to-door. W przeciwnym wypadku Lenovo oferuje pełny zwrot pieniędzy, a ponadto jeszcze ponowne dostarczenie klientowi komputera po trwającej dłużej niż pięć dni naprawie. Tej opcji nie mieliśmy oczywiście okazji przetestować, jednak trzeba przyznać, że brzmi to jak całkiem niezłe zabezpieczenie komputera, który przecież nie kosztuje mało. A może po prostu firma Lenovo jest pewna, że wszelkie usterki będą w tym modelu rzadkością? Na to wygląda.
Żeby zgrabnie podsumować dodam na koniec, że redakcja K MAGA po dwutygodniowym użytkowaniu może z czystym sumieniem polecić model Yoga S940 każdemu, kto szuka solidnego, wyjątkowo mobilnego i przy tym bardzo dobrze prezentującego się notebooka do codziennej pracy i wieczornej rozrywki. Aż szkoda, że ten laptop nie zostanie z nami na dłużej.