Seria „Kevin sam w domu” powróci jeszcze w tym roku. Film „Home Sweet Home Alone”, wyreżyserowany przez Dana Mazera, jest pierwszym remakiem popularnej produkcji świątecznej i pierwszym filmem z franczyzy od czasu „Finn sam w domu: Świąteczny skok” z 2012 roku. Historia będzie luźną kontynuacją kultowej produkcji, opartą na dwóch najbardziej znanych odsłonach serii.
Wydaje się, że Disney stworzył naprawdę wierny reboot kultowego filmu. Schemat historii będzie niemal taki sam, tyle że zamiast 8-letniego Kevina McCallistera, którego grał Macaulay Culkin, film przedstawi perypetie 10- letniego Maksa Mercera, granego przez Archie’go Yatesa, znanego z filmu „Jojo Rabbit”. W filmie chłopak zostaje sam w domu na święta, podczas gdy jego rodzina, w ferworze przygotowań do podróży świątecznej do Tokio, zapomina zabrać go ze sobą. Chłopiec mierzy się z dwójką złodziei, którzy zamierzają włamać się do jego domu – różnica jest taka, że tym razem dwójka jego przeciwników będzie małżeństwem.
Fabuła przypomina tę z 1990 roku, a w scenariuszu pojawiają się nawet dokładnie te same kwestie, które Macaulay Culkin wypowiadał ponad 30 lat temu (a później już w niemal każde święta). Również zwiastun zawiera ukłon w stronę oryginalnego filmu – Buzz MacCallister, znany z kultowej serii Kevina samego w domu, pojawia się w zwiastunie, więc będzie można zobaczyć jak starszy brat Kevina prezentuje się po wielu latach.
W obsadzie remake'u znanej produkcji świątecznej, poza Archiem Yatesem, odwzorowującym rolę Kevina, znalazła się również Ellie Kemper (znana z filmu „Druhny” czy serialu „The Office”), która zagrała matkę chłopca. Ojca zagrał natomiast Rob Delaney, znany z „Gorącego tematu”. W pozostałych rolach wystąpią także Timothy Simons, Ally Maki i Pete Holmes. Premiera filmu „Home Sweet Home Alone” będzie miała światową premierę już 12 listopada na Disney+, jednak w Polsce data premiery nie jest jeszcze znana.
/tekst: Nikol Gorelikowa/