Zakupy to inwestycja?
„– Polscy konsumenci mają apetyt na produkty wysokiej jakości i są skłonni inwestować w rzeczy ponadczasowe, a jednocześnie stają się bardziej świadomi w kwestii dotyczących zrównoważonego rozwoju”, powiedział Łukasz Dwulit, dyrektor ds. rozwoju biznesu w Klarna w Polsce.
Dla 72 proc. Polaków, przynajmniej na poziomie deklaracji, najważniejszym kryterium podczas zakupu odzieży jest jakość. Cenę jako najbardziej istotny wskaźnik podało jedynie 40 proc. badanych.
Wybierając jakościowe produkty, Polacy liczą, że będą one dobrze wykonane i posłużą im latami (47 proc. konsumentów nabywa ubrania i dodatki, gdy poprzednie przestają im służyć, zastępując jeden przedmiot drugim). Rzutuje to na preferowanych fasonach: numer jeden to ponadczasowe klasyki (43 proc.).
Chociaż staramy się wybierać produkty długowieczne, dla wielu zakupy to wciąż forma terapii. 56 proc. kobiet i 33 proc. mężczyzn kupuje odzież i akcesoria by „poczuć się lepiej”. Równie ważne są stroje na ważne okazje. Specjalnie na ślub stroje kupuje aż 71 proc. respondentów.
Konsument patriota
Odnotowujemy duże zainteresowanie polskich konsumentów markami krajowymi. Aż 84 proc. respondentów ma w swojej szafie ubrania rodzimych brandów. To wspólna cecha dla wszystkich pokoleń Polaków.
35 proc. badanych wprost deklaruje, że woli marki polskie od tych zagranicznych, a wygodę (56 proc.) i przystępną cenę (44 proc.) uznaje za kluczowe cechy polskiego designu.
Zdaniem 41 proc. ankietowanych, noszenie ubrań i dodatków polskich marek to też wyraz wsparcia lokalnych biznesów. Do najczęściej wybieranych polskich marek należy CCC, Reserved i 4F.
Kim jest heavy shopper?
Co ósmy Polak kupujący modę to heavy shopper (12 proc. badanych). To osoby, które ubrania i akcesoria kupują co najmniej raz w tygodniu (62 proc. tej zbiorowości). Kilka razy w tygodniu zaopatruje się 24 proc. z tej grupy, a codziennie 14 proc.
Heavy shopper preferuje marki zagraniczne (33 proc. wobec 9 proc.). To młodszy konsument, głównie z Generacji Z lub Millenials. 19% heavy shoppers kupuje ubrania za minimum 1000 zł miesięcznie, podczas gdy tę samą kwotę na zakupy wydaje jedynie 4 proc. ogółu badanych.
11 proc. heavy shopperów jest w stanie wydać miesięcznie 1000 zł lub więcej na torebki (2 proc. – powyżej 4 tys. zł). Co może się wydać zaskakujące, z raportu wynika, że po droższe akcesoria częściej sięgają mężczyźni.
Podczas gdy przyjaciele i znajomi stanowią najważniejsze źródło zakupowych inspiracji Polaków (41 proc.), to u heavy shoppers głównym źródłem inspiracji są social media (56 proc. wskazań) takie jak TikTok, Instagram czy Youtube. Ponadto garderoba tej grupy wydaje się być bardziej urozmaicona, a wydatki mocniej zdywersyfikowane niż u regularnego konsumenta.
Heavy shopper w odróżnieniu od zwykłego kupującego, częściej kupują przy pomocy smartfona (52 proc.).
Polacy coraz chętniej sięgają po odzież z drugiej ręki
Zebrane dane pokazują, że większość polskich klientów sklepów odzieżowych dokonała już zakupu rzeczy używanej (odpowiedziało tak 63 proc. badanych). Polacy zaopatrują się zarówno w lumpeksach stacjonarnych, jak i na platformach odsprzedażowych takich jak Vinted czy OLX.
Pokolenie Z jako główną motywację do tego typu zakupów wskazało niższą cenę (aż 72 proc. respondentów) oraz unikalność produktu (47 proc.).
Pod uwagę brany jest również czynnik ekologiczny. Ponad jedna trzecia konsumentów kupuje w second handach z myślą o ekonomii cyrkularnej.
Jak wypadamy na tle innych państw?
Prawie co drugi (45 proc.) kupujący artykuły modowe Polak dokonał zakupu produktu po tym, jak zobaczył go w social mediach (odsetek ten jest jeszcze wyższy w młodszych grupach wiekowych, pokolenie Z: 66 proc., millenialsi: 58 proc.). Pod tym względem jesteśmy krajem numer jeden, wyprzedzając USA i Australię (40 proc.) oraz Wielką Brytanię (32 proc.).
Innowacyjne rozwiązania w zakresie zakupów online także cieszą się popularnością wśród polskich konsumentów mody. Już 19 proc. badanych uczestniczyło do tej pory w livestreamowych zakupach, co stawia Polaków na drugim miejscu, po Amerykanach, w grupie 12 państw objętych badaniem. W przypadku polskich heavy shopperów, odsetek ten jest znacznie wyższy i wynosi aż 60 proc. Do livestreamu przyciąga ich zaangażowanie w czasie rzeczywistym (59 proc. odpowiedzi) i interaktywność - gry, quizy, konkursy z nagrodami (40 proc.).
Na odnotowanie zdecydowanie zasługujerównież fakt, że aż 72 proc. Polaków preferuje opcję dostawy do paczkomatu. To niekwestionowanie polski fenomen. Z takiej formy odbioru towaru korzysta zaledwie 20 proc. Finów, 14 proc. Szwedów oraz 5 proc. Niemców.
Czy Polacy mają jakieś życzenia?
Tak, chcemy większej różnorodności. Zdaniem 31 proc. polskich konsumentów, osoby plus size powinny być lepiej reprezentowane w branży. Brakuje też osób starszych. Za osobami powyżej 55 roku życia ujęło się 28 proc. respondentów. Z kolei reprezentacji ludzi z niepełnosprawnościami brakuje w modzie 22 proc. pytanych.
Zaledwie 11 proc. heavy shoppers jest zdania, że wszystkie mniejszości są wystarczająco uwidaczniane w działaniach marek.
/tekst: Natalia Neubauer/