„- Już długo pracuję nad tym filmem z reżyserem Łukaszem Rondudą, więc jestem już do tej myśli już przyzwyczajony. Po raz pierwszy jednak spotykam się z opiniami ludzi na ten temat, bo informacja o filmie została upubliczniona dopiero niedawno. Z jednej strony jest to stresujące, ponieważ to moje życie ludzie będą oglądać w kinach, ale mimo wszystko więcej jest tego dobrego. Dobrze się z tym czuję. Od początku jestem zresztą zaangażowany w proces twórczy powstawanie scenariusza i różnych pionów produkcyjnych jak np. scenografia”, powiedział nam wówczas Rycharski.
„Wszystkie nasze strachy" przedstawiają historię życia Rycharskiego. Główny bohater jest artystą, katolikiem i aktywistą, a jego znak charakterystyczny to dresy ozdobione tęczowymi elementami. Uważa, że kościół nie powinien być miejscem wykluczenia ponieważ w jego wspólnocie jest miejsce dla każdego bez względu na światopogląd i osobiste wybory. Jest też zakochany w chłopcu z sąsiedztwa, Olku, z którym spotyka się po kryjomu. Kiedy jego nastoletnia przyjaciółka nie wytrzymuje homofobicznych ataków i popełnia samobójstwo, Daniel namawia ludzi ze wsi do odbycia wspólnej drogi krzyżowej w intencji ofiary. Niedługo później natomiast bierze udział w wystawie w warszawskiej galerii sztuki za namową kuratora. Wkrótce coraz bardziej zaczyna angażować w walkę o obronę swoich idei, co staje na drodze jego relacji z Olkiem.
W roli głównej zobaczymy Dawida Ogrodnika. Oprócz niego w obsadzie znajdują się również m.in. Maria Maj, Andrzej Chyra, Agata Łabno, Jowita Budnik, Oskar Rybaczek czy Jacek Poniedziałek.
Film zadebiutuje w polskich kinach już 5 listopada. Zobaczcie zwiastun: