Advertisement

Masowe zbrodnie na kobietach, z których nikt nigdy nie został rozliczony. Wystawa w BWA Warszawa poświęcona archetypowi czarownicy

Autor: KB
29-05-2020
Masowe zbrodnie na kobietach, z których nikt nigdy nie został rozliczony. Wystawa w BWA Warszawa poświęcona archetypowi czarownicy

Przeczytaj takze

Gdy we współczesnej kulturze i języku pojawiają się odniesienia do polowań na czarownice, służą często rozrywce lub funkcjonują w ramach anegdoty albo przenośni. Jakby za sprawą magicznej różdżki zjawisko to odkleiło się od swojego rzeczywistego, potwornego wymiaru, jakim były masowe mordy popełniane między XV a XVIII wiekiem. Współcześni badacze polowań na czarownice określają je wprost ludobójstwem, zaznaczając, że jedną z jego specyfik pozostaje fakt, że z procesów o czary nikt nigdy nie został rozliczony. Nikt nie poniósł odpowiedzialności za zabicie kilkudziesięciu tysięcy osób, głównie kobiet, palonych niekiedy razem ze swoimi zwierzętami. Liczby ofiar prześladowań nie można zresztą zawęzić do tych, które poddano torturom i spalono na stosach. Ofiarami były wszystkie kobiety żyjące w terrorze tej przemocy, na których lęk o życie wymuszał całkowite podporządkowanie. Rozpoczynająca się dzisiaj wystawa w BWA Warszawa prezentuje sposoby odradzania się archetypu czarownicy w twórczości współczesnych artystek i artystów i nie tylko.

Głośne nazwiska

Na wystawie „W czarodziejską burzę włożę własną duszę” zobaczymy prace jednych z najbardziej uznanych współczesnych artystek i artystów: Agnieszki Brzeżańskiej, Zuzy Krajewskiej, Natalii LL, Karola Radziszewskiego, Mikołaja Sobczaka, Adama Adacha, Ewy Ciepielewskiej, Dominiki Olszowy, Martyny Czech i Virgins Deluxe. Kuratorką jest Zofia Krawiec. Ekspozycja nie tylko porusza temat archetypu czarownicy, ale także stawia pytania o to, jak brak rozliczenia z masowych zbrodni na kobietach wpłynął na kształt dzisiejszego świata, jak te prześladowania echem odbijają się we współczesnych uprzedzeniach wobec kobiet oraz osób wymykających się patriarchalnym strukturom podporządkowania. Idąc dalej - wystawa zajmuje się kwestią tego, że dla jednych czarownica symbolizuje dzisiaj kobietę wyzwoloną, a dla innych jest przykładem identyfikowania kobiecości z tym, co nieracjonalne, nienaukowe albo powiązane z naturą i ciałem. Niezależnie od wszystkiego, mimo że żyjemy w świecie zdominowanym przez technologię, zainteresowanie magią nie maleje.
Wystawa „W czarodziejską burzę włożę własną duszę” otwiera się dziś w BWA Warszawa (ul. Marszałkowska 34/50/666) i potrwa do 31 lipca.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement