Advertisement

Nosorożec czarny był o krok od wyginięcia. Teraz jego populacja rośnie

03-04-2020
Nosorożec czarny był o krok od wyginięcia. Teraz jego populacja rośnie

Przeczytaj takze

Zewsząd jesteśmy bombardowani wiadomościami dotyczącymi pandemii. W odpowiedzi na wzbierającą falę negatywnych emocji, John Krasinski stworzył na YouTubie „Some Good News”, gdzie prezentuje pozytywne wydarzenia, które mogą nam umknąć w całym tym informacyjnym chaosie. Do scenariusza kolejnego odcinka aktor dopisać może fakt, że populacja nosorożca czarnego zaczyna się odbudowywać.

Czarny nosorożec w różowych barwach

Jak podaje Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody między 2012 a 2018 rokiem wzrost liczebności przedstawicieli tego gatunku utrzymywał się na poziomie 2,5% rocznie. Oznacza to, że w przeciągu 6 lat populacja wzrosła z 4845 do 5630 zwierząt. Stworzone na tej podstawie przewidywania zakładają utrzymanie się opisywanej tendencji. Poprawa sytuacji możliwa była dzięki sukcesywnemu wzmacnianiu prawa oraz relokacji poszczególnych osobników w celu utrzymania dynamiki reprodukcji.
– „Postępy czynione w sprawie afrykańskich nosorożców pokazują, że dzięki poświęceniu na rzecz ich ochrony pozytywne zmiany rzeczywiście zachodzą, komentuje dr Jane Smart, Globalny Dyrektor Grupy MUOP ds. Bioróżnorodności i Ochrony Gatunków.
Spadek liczebności populacji nosorożca czarnego spowodowany był, jak w większości przypadków, kłusownictwem. Część mieszkańców Afryki wierzy w lecznicze właściwości rogu nosorożca, inni natomiast polują w celu handlu tym surowcem. Na przestrzeni lat obserwować mogliśmy więc drastyczne kurczenie się populacji zwierzęcia. Na początku XX wieku jej liczebność wynosiła ok. 850 tysięcy. W latach 60. wskutek niszczenia siedlisk spadła do 70 tys., by w przeciągu kolejnych 20 lat osiągnąć poziom 10 tys. W 1986 roku nosorożec został wpisany do Czerwonej Księgi Gatunków Zagrożonych. Mimo to tendencja nadal utrzymywała się i w 1995 roku populacja nosorożców wynosiła zaledwie 2410 osobników – wtedy też zintensyfikowano działania majce na celu ich ochronę.

Świat zwierząt nie daje za wygraną

Jak widać, poczynione kroki przynoszą efekty i dzięki nim możemy obserwować poprawę sytuacji. Poza nosorożcem czarnym warto też wspomnieć o kilku innych pozytywnych zmianach w Czerwonej Księdze. Wodnik guamski uznany za wymarłego na wolności powoli „wraca do życia” – jest to drugi taki przypadek wśród ptaków. Podobnie sytuacja ma się z endemicznym gatunkiem ryby słodkowodnej, pedder galaxias, który awansował z kategorii krytycznie zagrożonych i jest już „tylko” zagrożony. Jak widać małe, ale systematyczne kroki potrafią przyczynić się do znacznej poprawy. Prosimy o więcej.
/tekst: Filip Janiak/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement