Advertisement

Pandy nabrały ochoty na seks po ponad 10 latach, bo w ZOO jest w końcu pusto

Autor: Monika Kurek
09-04-2020
Pandy nabrały ochoty na seks po ponad 10 latach, bo w ZOO jest w końcu pusto

Przeczytaj takze

Podkreślaliśmy już wielokrotnie, że w obecnej sytuacji Ziemia korzysta z nieobecności człowieka, czego dowodem jest powrót żółwi na wybrzeże Indii czy odbudowa warstwy ozonowej nad Antarktydą. Teraz kolejna dobra wiadomość napłynęła z Ocean Park w HongKongu.
Ogród zoologiczny, tak jak i inne placówki, jest tymczasowo zamknięty, co wykorzystały dwie pandy wielkie: Ying Ying i Le Le. Oczywiście, nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że przez ostatnie 10 lat pomiędzy zwierzętami nie doszło do zbliżenia ani razu. Jak można się domyślić, zoolodzy są zachwyceni, a cały świat kibicuje parze, trzymając kciuki za narodziny małych pand.

Miłość w czasach zarazy

- Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli podzielić się radosną wiadomością o ciąży oraz kontynuować walkę o przetrwanie tego gatunku - możemy przeczytać w krótkim oświadczeniu Ocean Park.
Ying Yang i Le Le mieszkają w Ocean Park od 2007 roku. Zoolodzy w końcu stracili cierpliwość i spróbowali zapłodnić Ying Yang metodą in vitro, ale niestety panda poroniła. Próbę ponawiano parokrotnie i rezultat zawsze był taki sam. Naukowcy już dawno stracili nadzieję, więc nietrudno wyobrazić sobie ich zdziwienie, gdy pandy nieoczekiwanie po zamknięciu ZOO zaczęły wykazywać zainteresowanie zbliżeniem. W ostatnim czasie Ying Yang spędzała dużo czasu w wodzie, a Le Le zaczął znaczyć terytorium Dni płodne samicy pady trwają tylko przez kilka dni i już w czerwcu przekonamy się, czy się udało.
- Jesteśmy niesamowicie podekscytowani tym, że pandy samodzielnie podjęły decyzję o zbliżeniu. W ten sposób szansa na zapłodnienie jest dużo większa, niż w przypadku metody in vitro - powiedział dyrektor Ocean Park, Michael Boos.
Pracownicy nie ukrywali zmartwienia brakiem zainteresowania swoich podopiecznych. Obie pandy mają 14 lat i choć już dawno temu osiągnęły również dojrzałość seksualną, zachowywały się wobec siebie dość obojętnie. Dopiero w poniedziałek zauważono, że się przytulają, a później w końcu doszło do długo wyczekiwanego zbliżenia.
Według władz Ocean Park, ten "sukces" to zasługa metody prób i błędów oraz pracy ekspertów z Ocean Park oraz Conservation and Research Center for the Giant Panda w Wolong. Sceptycy zwracają jednak uwagę, że jedyną zmienną na przestrzeni ostatnich lat jest brak odwiedzających, który mógł wpłynąć pozytywnie na samopoczucie pand oraz ich poziom stresu i ta wersja wydaje się o wiele bardziej prawdopodobna.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement