Advertisement
Film

Po obejrzeniu tej przerażającej animacji o cierpieniu zwierząt laboratoryjnych trudno dojść do siebie

Autor: RP
08-04-2021
Po obejrzeniu tej przerażającej animacji o cierpieniu zwierząt laboratoryjnych trudno dojść do siebie

Przeczytaj takze

Odkryto 30-letnią, radziecką wersję „Władcy Pierścieni”. Po prostu to zobaczcie!

Odkryto 30-letnią, radziecką wersję „Władcy Pierścieni”. Po prostu to zobaczcie!

Nergal: „Zaciągnęli mnie na ring, więc podnoszę rękawice!" [wywiad]

Nergal: „Zaciągnęli mnie na ring, więc podnoszę rękawice!" [wywiad]

Diamenty z powietrza diamentami przyszłości? Przedstawiamy markę Aether Diamonds

Diamenty z powietrza diamentami przyszłości? Przedstawiamy markę Aether Diamonds

Kampanie dotyczące szerzenia świadomości na temat testowania na zwierzętach muszą być mocne – inaczej nie spełnią swojej roli. Czterominutowa animacja „Save Ralph” jest właśnie taka. Powoduje dyskomfort już od pierwszych sekund, a później tylko on narasta. Film jest częścią kampanii na rzecz zakazania testowania kosmetyków na zwierzętach w Stanach Zjednoczonych, zorganizowanej przez The Humane Society of the United States.
Film jest stylizowany na dokument, w którym królik laboratoryjny imieniem Ralph opowiada o swojej „pracy” jako codziennej rutynie, w której widzi większy sens, a nawet swoją misję. Niestety widzowi trudno mu w to uwierzyć, bo Ralph jest okaleczony, zaś o swoim szczęściu mówi przeraźliwie smutnym głosem. Później jest jeszcze gorzej – widzimy go bowiem „przy pracy”, wraz z innymi królikami bojącymi się śmierci i cierpienia, a w końcu także po zakończeniu eksperymentów, jeszcze bardziej okaleczonego.
Jeśli chodzi o same kwestie wizualne, animacja „Save Ralph” może kojarzyć się z filmami animowanymi Wesa Andersona. Nie ma w tym przypadku – za przygotowanie kukiełek zwierząt odpowiadał tu Andy Gent, który współpracował z Andersonem przy „Wyspie psów” oraz „Grand Budapest Hotel”.
Zwraca także uwagę lista aktorów podkładających głosy pod postacie występujące w tej animacji. Jako Ralph przemówił tu Taika Waititi, jako osoba przeprowadzająca wywiad – Ricky Gervais, zaś jako inny królik Bobby – Zac Efron. Inne postacie są dużo mniej słyszalne, ale za głosy pod nie podłożone odpowiadają Olivia Munn, Pom Klementieff i Tricia Helfer.
Celem kampanii jest doprowadzenie do całkowitego zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach. Podpisujemy się pod tym i mamy nadzieję, że rzeczywiście się ona do tego przyczyni. Jednak nawet gdyby potrwało to jeszcze dużo czasu, jesteśmy pewni, że każdy, kto zobaczy ten film, zacznie sprawdzać, czy produkty, które dotąd kupował, przyczyniają się do cierpienia zwierząt. Gorąco do tego zachęcamy!
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement

Polecane

Jak podchodzimy do zwierząt w kinie? Okazuje się, że często schizofrenicznie

Jak podchodzimy do zwierząt w kinie? Okazuje się, że często schizofrenicznie

Wiceminister edukacji o prawach zwierząt: „Takie pojęcie nie istnieje”

Wiceminister edukacji o prawach zwierząt: „Takie pojęcie nie istnieje”

„Los rekinów jest tragiczny przez popkulturę”. O sytuacji zwierząt porozmawialiśmy ze specjalistami

„Los rekinów jest tragiczny przez popkulturę”. O sytuacji zwierząt porozmawialiśmy ze specjalistami

„O brzydkich sprawach” rozmawiamy z autorem pierwszej książki o okrucieństwie wobec zwierząt w modzie

„O brzydkich sprawach” rozmawiamy z autorem pierwszej książki o okrucieństwie wobec zwierząt w modzie

[Z archiwum K MAG] Świnka żyjąca w domu i koty z kontami na Instagramie. Porozmawialiśmy z miłośnikami zwierząt

[Z archiwum K MAG] Świnka żyjąca w domu i koty z kontami na Instagramie. Porozmawialiśmy z miłośnikami zwierząt