„Moje ciało to moja siła i jednocześnie słabość"
„– Widzę te wszystkie komentarze ludzi, widzę to wszystko, co o mnie mówili. Codziennie widzę to, co o mnie piszą. Widzę rozstępy, widzę bliznę po operacji, ale to co widzę tak naprawde nie ma znaczenia, bo liczy się to jaki jestem. Mógłbym wyglądać najlepiej, a być największym skurwysynem. Mógłbym wyglądać najgorzej i mieć najlepsze serce na świecie. Ale to są jakieś kurwa stereotypy. Nie wiesz dlaczego. Może ktoś przechodzi jakąś żałobę i wpierdala na stres albo rzyga ze stresu. Kurwa nie wiesz dlaczego ktoś tak wygląda. Więc jeśli nie wiesz kurwa dlaczego ktoś tak wygląda, to po prostu go kurwa nie oceniaj”, mówi Bedoes w spocie.
Bedoes zdradził, że w wideo możemy usłyszeć fragmeny dziesięciominutowej głosówki, kórą raper nagrał w swoim pokoju hotelowym. Chodził po pokoju, patrzył w lustro i na biężąco dzielił się swoimi przemyśleniami. Kiedy skończył, wysłał nagranie Zuzie Krajewskiej.
Wideo promuje performance, który odbył się podczas październikowego festiwalu SCOPES driven by Porsche. Raper połączył wówczas siły z Zuzą Krajewską oraz trenerem personalnym Igorem Kwiatkowskim, aby przygotować przestrzeń dla osób, które nie miały swojego miejsca, bo z różnych powodów wstydziły się pójść na siłownię. Trening trwał blisko dwie godziny. Przekrój uczestników wydarzenia był bardzo zróżnicowany, a podczas treningu toczyła się dyskusja na temat kompleksów. Raper zdradził, że to spotkanie dało mu ogromną siłę. – Bo słabości są częścią nas, ale możemy z nich zrobić swoją zbroję. W każdym ciele jest siła, ta siła drzemie w Was, a nie w Waszym wyglądzie i nie wydobędziecie jej, jeżeli siebie nie zaakceptujecie niezależnie od tego jak wyglądacie – stwierdził Bedoes w opisie pod filmikiem.
Spot wyreżyserowała Zuza Krajewska, a autorem zdjęć jest Dominik Panasiuk. Za światła była odpowiedzialna Jacquelina Sobiszewski, natomiast scenografię przygotowała Dorota Boruń.
Raper zadedykował ten projekt osobom, które wstydzą się swojego ciała oraz swoich słabości. Jak stwierdził, jest to sygnał, że „pora przestać się zamykać i zacząć być najlepszą wersją siebie, czyli taką, jaką sobie wymarzysz, a nie jaką ktokolwiek na tobie wymusza".
„Jak tylko kupuję jakies koszulki, to patrzę czy nie widać mi piersi i czy nie widać mi brzucha. Nie mogę ubierać się tak jak chce. W tym ciele, w którym jestem i w którym wtedy byłem, miałem wyjebane w to, co ludzie mówią, bo pisali o mnie cały czas, że jestem śmieciem, że jestem kurwą. Nie ważne jak wyglądałem. Jak byłem chudy to chudy śmieć, jak byłem gruby to gruby śmieć. To nie ma znaczenia, bo kurwa nie wiesz przez co ja przechodziłem. Nie ważne kurwa czy będę gruby czy będę chudy czy jaki bedę kurwa. Muszę siebie zaakceptować i to się dzieje w końcu dzisiaj. A jeśli słuchają tego osoby, kóre też wstydzą się iść na siłownię tak jak ja. Ja też czułem ten wstyd. Zobacz, ja jestem osobą publiczną, ludzie mi mówią, że mnie kochają, chuj wie co, a ja też czułem ten wstyd. Moja droga zaczyna się dzisiaj. A jeśli ty potrzebowałeś jakiegokolwiek znaku, żeby twoja droga się zaczęla, to to jest to”, opowiada raper w spocie.