Nie będzie to typowe okno życia, ponieważ w przeciwieństwie do „ludzkiej wersji” nie będzie ono w pełni anonimowe. Każdy, kto będzie chciał z niego skorzystać, najpierw będzie musiał wypełnić dwa dokumenty. Pierwszy będzie dotyczył wszystkich zwierząt (zrzeczenie się praw do czworonoga). Druga formalność będzie z kolei dotyczyła rodziców młodych zwierząt. Warunkiem skorzystania z okna życia będzie zapisanie ich na bezpłatną sterylizację.
„– „Stawiamy tylko jeden warunek. Oddający nam zwierzęta właściciel musi poddać rodziców szczeniąt sterylizacji. Wszystko po to, żeby uniknąć sytuacji, że jedna osoba będzie zwracać się do nas kilkukrotnie. Oczywiście nic za to nie zapłaci, to miasto pokrywa koszty”, powiedziała rzeczniczka prasowa Agata Kowalska w rozmowie z TVN24.
Urząd miasta Aleksandrowa Łódzkiego, który jest organizatorem akcji, wierzy, że w ten sposób uda się uniknąć śmierci wielu młodych psów i kotów. Często są one podrzucane do lasu, czy wyrzucane do śmietników. Takie działanie, w przeciwieństwie do okna życia, nie zapewnia im przeżycia. Okno życia nie będzie otwarte codziennie. W gabinecie weterynaryjnym w Aleksandrowie Łódzkim będzie można raz w miesiącu bezpłatnie oddać czworonoga w wieku od sześciu tygodni do pół roku. Miasto podpisało już w tej sprawie umowę z przychodnią weterynaryjną przy ulicy Bratoszewskiego w Aleksandrowie. Akcję sfinansuje Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Miasto ma jednak obserwować, jakie będzie zapotrzebowanie.
„– „Będziemy starali się płynnie podchodzić do pojawiających się potrzeb. Jeżeli ktoś będzie koniecznie oddać zwierzęta wcześniej, niż w wyznaczonym terminie to też się dostosujemy”, powiedziała rzeczniczka aleksandrowskiego magistratu w rozmowie z TVN24.
Na koniec warto przypomnieć, że porzucenie zwierząt jest przestępstwem, które traktowane jest jako znęcanie się nad nimi. W związku z tym, podlega karze pozbawienia wolności do trzech lat. Jeżeli właściciel działa ze szczególnym okrucieństwem, kara zwiększa się do maksymalnie pięciu lat.