Advertisement

Quebo umie w marketing. Jego nowy wizerunek to czyste złoto

Autor: Monika Kurek
18-02-2020
Quebo umie w marketing. Jego nowy wizerunek to czyste złoto

Przeczytaj takze

Zarówno Quebonafide, jak i Taco Hemingway byli popularni jeszcze zanim połączyli siły w projekcie muzycznym Taconafide. Podczas gdy Taco wyprzedawał PGE Narodowy z Dawidem Podsiadło, Quebo zrobił sobie krótką przerwę od mediów. Nic dziwnego, że gdy wypuścił piosenkę "ROMANTICPSYCHO", fani oszaleli.
Największe emocje wzbudził jednak nowy wizerunek artysty – okulary, brak tatuaży, koszula polo i zgarbiona postura. Co się stało z tym demonem scenicznym, przez wielu internautów przyrównywanym do słynnej postaci Jokera? Sobotnim wywiadem w "Dzień Dobry TVN" Quebonafide udowodnił, że doskonale wie, co robi, a jego nowa strategia marketingowa to prawdziwy powiew świeżości na polskim rynku muzycznym.

Kuba z UW

Zanim Taco i Quebo byli hiperpopularnymi raperami, studiowali na Uniwersytecie Warszawskim i mieli konta w USOS-ie, dzięki czemu jednej z fanek udało się znaleźć ich zdjęcia z tamtego okresu. Fotografie szybko stały się viralem, a miłośnicy rapu nie mogli wyjść ze zdumienia, jak dużą metamorfozę przeszli ich idole. Nowy wizerunek Quebonafide, towarzyszący promocji nadchodzącej płyty "Romantic Psycho", jest inspirowany właśnie viralowym zdjęciem legitymacyjnym wyciągniętym z czeluści USOS-a.
Obserwując najnowszą strategię Kuby Grabowskiego, aż trudno uwierzyć, że studiował filozofię, a nie marketing. Quebonafide nie tylko wcielił się w swoje alter ego ze studiów, ale także został influencerem, udostępniając m.in. liczne zdjęcia ze sławnymi znajomymi (np. z Julią Wieniawą, Żabsonem czy Matą, co zrodziło przypuszczenia, iż to zapowiedź duetów na płycie), czy pokazując merch poprzez rozpakowanie ubrań niczym prawdziwa blogerka modowa. To jakby mem stał się częścią prawdziwego życia lub jakbyśmy oglądali kolejny odcinek "Czarnego lustra" z domieszką "Trudnych spraw". Cokolwiek to jest, jest absolutnie genialne.
- Wydaje mi się, że każdego dnia jest jakiś nowy początek i każdy koniec jest jakimś początkiem. Po prostu tak życie wygląda. Tak to działa - wyznał poetycko podczas swojej pierwszej wizyty w studiu "Dzień Dobry TVN".
W nowym wcieleniu Quebo jest nie do poznania. W sobotni poranek z kamienną miną odpowiadał na pytania prowadzących, ani na chwilę nie wypadając z roli "technika-informatyka". Jaka jest granica pomiędzy wizerunkiem scenicznym a sprzedażą swojej prywatności? Raper uczynił z mediów społecznościowych element swojej gry, a w zabawie biorą udział także jego bliscy znajomi. Nawet na walentynkowej randce z Natalią Szroeder był w słynnej koszuli polo oraz okularach.

Nerdowskie poczucie humoru

Utwór "ROMANTICPSYCHO" to nie jedyna zapowiedź płyty. Zaledwie trzy dni po premierze utworu na kanale QueQuality pojawił się teledysk do utworu "Jesień", w którym możemy usłyszeć również wspomnianą Natalię Szroeder. Przez połowę wideo widzimy odmienionego Quebo w apartamencie z widokiem na Warszawę. W rzeczywistości nie widać zbyt wiele, ponieważ za oknami jest smog uniemożliwiający zobaczenie czegokolwiek. Druga połowa to po prostu... czarny ekran.
Dodatkowo na warszawskiej Politechnice pojawił się ogromny mural przedstawiający screena posta Quebo na Instagramie z linkiem do preorderu nadchodzącego albumu. Zmieściły się nawet komentarze obserwujących, kpiące lub śmieszkujące z nowego wizerunku. Selfie rapera w nieodłącznym polo i okularach na tle instrumentu muzycznego okazuje się być okładką płyty "Romantic Psycho". Polubiło je już ponad 200 tysięcy osób i większość fanów chwali muzyka za kreatywność. Również odsłonięcie murala miało niecodzienną formę, gdyż raper udokumentował swoją podróż tramwajem na Politechnikę na InstaStories. Pogłoski głoszą, że to fotomontaż.
Koniecznie zobaczcie najlepsze przeróbki:
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement