

Przeczytaj takze
Są aktywni, nie siedzą z założonymi rękami. Trudno jednoznacznie określić obszar ich działań, ponieważ imają się różnych dziedzin i sprawnie łączą je ze sobą, czego efektem są rzeczy wyjątkowe, ciekawe i przede wszystkim kreatywne. Poznajcie sześcioro twórców, którzy wymykają się utartym schematom pracy na własny sukces.
/materiał pochodzi z numeru K MAG 103 ACTION ISSUE 2021, foto Adam Pluciński/

1/6


Helena Ganjalyan
Kim jesteś i czym się zajmujesz?
To zależy od okoliczności, w jakich byśmy się spotkali. Często to właśnie one definiują sposób, w jaki nowo poznane osoby mnie zapamiętują. Z wykształcenia jestem aktorką i choreografką, ukończyłam krakowską szkołę teatralną. Ponadto zajmuję się reżyserią teatralną i filmową (tą drugą w duecie z Bartoszem Szpakiem) oraz fotografią (głównie streetową). Wszystkie obszary moich działań przeplatają się nawzajem i na siebie wpływają. Takie „rozwarstwienie” pozwala mi nie popadać w rutynę i czerpać inspiracje z różnych stron.
Kiedy i dlaczego podjęłaś decyzję, żeby zająć się właśnie tym?
Jako pierwszy w moim życiu pojawił się taniec. Opowiadana przez moją mamę legenda głosi, że jako dwulatka zakochałam się w sukniach tanecznych szytych przez naszą sąsiadkę. Wtedy też zaczęłam uczęszczać na zajęcia taneczne. Później przyszedł teatr, do którego trafiłam w wieku trzynastu lat zupełnie przypadkiem i już zostałam. Natomiast kolejne decyzje były bardziej świadome. O reżyserii filmowej myślałam kilka lat. Film pozwala najbardziej efektywnie łączyć wszystkie narzędzia, którymi się posługuję – myślenie ruchem i kadrem oraz doświadczenie aktorskie.
Jaka inicjatywa (społeczna/kulturalna/polityczna) zrobiła na tobie ostatnio wrażenie?
Bardzo poruszyła mnie inicjatywa performatywna „MAP – Happening of the world”. To pomysł choreografki Anety Jankowskiej, która zachęca, by dwudziestego pierwszego dnia każdego miesiąca o trzynastej zatrzymać się na minutę. Stać w milczeniu, zwyczajnie patrzeć i słuchać. Założenie jest takie, by był to happening dziesięcioletni (w każdym miesiącu można dołączyć). Ten ultra prosty projekt wzrusza mnie o tyle, że bazuje na pięknej idei współuczestnictwa, inkluzywności, uważności. Zakłada też wspaniałą przypadkowość spotkania się z innymi.
Gdybyś nie mieszkała w Polsce, w jakim innym miejscu na świecie chciałabyś żyć?
To pytanie wraca do mnie jak bumerang na różnych etapach życia. Tuż po studiach myślałam o przeprowadzce do Brukseli lub Paryża (w obu miastach mieszkałam przez kilka miesięcy ze względów zawodowych). Potem pojawiły się myśli o Nowym Jorku, które odeszły zaraz po mojej wizycie tam. Jest sporo miejsc, do których uwielbiam wracać i które do mnie przemawiają – Sztokholm, Islandia, Gwatemala, gdzie spędziłam półtora miesiąca. Ostatecznie dochodzę jednak do wniosku, że chyba nie ma innego miejsca, w którym chciałabym żyć. Gdyby rzeczywiście było, pewnie już bym się tam znalazła.
Co robisz w wolnym czasie? Czy w pandemii odkryłaś nowe hobby?
Paradoksalnie czas pandemii okazał się dla mnie jednym z najbardziej intensywnych zawodowo, więc wolnego miałam niewiele. Tym jednak, co uwielbiam robić w wolnym czasie, jest szlajanie się bez celu po mieście z aparatem albo ucieczka w naturę.
Twój artystyczny autorytet to…?
Chyba mam problem ze słowem „autorytet”. Nie lubię takich określeń, ponieważ z góry zakładają pewną zależność, dystans, nieomylność. Wolę się poruszać w obszarze inspiracji, osób, których działania śledzę z ciekawością. Tu mogłabym wymienić Yorgosa Lanthimosa, Roya Andersona, Paula Thomasa Andersona, Frances McDormand. W tworzeniu najbardziej działa na mnie odwaga szukania własnego języka. Czegoś, co nie ślizga się po powierzchni, lecz funkcjonuje na granicach, zawiera dużo nieoczywistości.

Taras Gembik
Kim jesteś i czym się zajmujesz?
Mam na imię Taras, pochodzę z Ukrainy. Pracuję na pełen etat, a oprócz tego z Marią Beburią tworzę kolektyw BLYZKIST („Bliskość”) przy Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Skupiamy się na kreowaniu wielopoziomowej wspólnoty osób z doświadczeniem migracji. Piszę poezję, performuję.
Kiedy i dlaczego podjąłeś decyzję, żeby zająć się właśnie tym?
Wszystko, czym się zajmuję, przyszło samo. Nie mam zaplecza akademickiego, jedynie dwudziestoczteroletnie doświadczenie życia, ale to, co robię, sprawia mi radość. Mam poczucie, że mogę choć trochę wpłynąć na rzeczywistość, w której funkcjonuję ja i osoby z mojego otoczenia.
Jaka inicjatywa (kulturalna/społeczna/polityczna) zrobiła na tobie ostatnio wrażenie?
Serce Miasta. To inicjatywa mająca na celu pomoc osobom, które znalazły się w kryzysie bezdomności. Zarówno temat, jak i twórcy tego przedsięwzięcia są mi bliscy. Podobnie jak Rzeczy Drugie, zainicjowane przez moją przyjaciółkę Pamelę Bożek, i stowarzyszenie Dla Ziemi, które działa na rzecz uchodźczyń i uchodźców w Polsce. Wspieram i mam ogromny szacunek dla działań, które wychodzą poza egocentryczny punkt widzenia.
Gdybyś nie mieszkał w Polsce, w jakim innym miejscu na świecie chciałbyś żyć?
Na Księżycu. Stamtąd Ziemia musi wyglądać pięknie.
Co robisz w wolnym czasie? Czy w pandemii odkryłeś nowe hobby?
Nie odkryłem nowego hobby, ale po siedmiu latach wreszcie znowu zacząłem pisać.
Twój artystyczny autorytet to…?
Dla mnie liczy się osobowość i to, co ktoś ma w sercu. Nie potrzebujemy artystów autorytetów. Potrzebujemy Człowieka, takiego jak pani w piekarni, którą codziennie odwiedzam, a ona uśmiecha się do mnie, życząc mi pięknego dnia. Takich autorytetów potrzebujemy.

Piotr Fiedler
Kim jesteś i czym się zajmujesz?
Jestem poetą, autorem powieści. Oprócz tego gondolierem, pływam gondolą w Łazienkach.
Kiedy i dlaczego podjąłeś decyzję, żeby zająć się właśnie tym?
Już jako dziecko odpychałem się od dna.
Jaka inicjatywa (kulturalna/społeczna/polityczna) zrobiła na tobie ostatnio wrażenie?
Szefowa chciała przemalować moją gondolę z czerwonego na niebieski. To zrobiło na mnie wrażenie. Lubię czerwony kolor. Uważam, że jest szybszy od niebieskiego.
Gdybyś nie mieszkał w Polsce, w jakim innym miejscu na świecie chciałbyś żyć?
W Wenecji. A jeśli nie tam, to gdzieś, gdzie jest najmniej Polaków.
Co robisz w wolnym czasie? Czy w pandemii odkryłeś nowe hobby?
Dbam o ręce. W końcu to nimi odpycham się od dna. Słucham też dużo filmów pornograficznych. Lubię słuchać, jak ludzie jęczą i jest im dobrze.
Twój artystyczny autorytet to…?
Peter Marcusson Avvikande, wspaniały malarz i pisarz. Lubię jego obrazy z gondolierami i książki o Wenecji.

Tola Szlagowska
Kim jesteś i czym się zajmujesz?
Lubię o sobie myśleć „człowiek z błędami w pakiecie”. Zajmuję się rozkładaniem emocji i zachowań ludzkich na czynniki pierwsze.
Kiedy i dlaczego podjęłaś decyzję, żeby zająć się właśnie tym?
Gdybym wiedziała, byłabym oświecona.
Jaka inicjatywa (kulturalna/społeczna/polityczna) zrobiła na tobie ostatnio wrażenie?
Bernie Sanders. Bo to, co mówi, ma sens. Jego wartości są mi bliskie.
Gdybyś nie mieszkała w Polsce, w jakim innym miejscu na świecie chciałabyś żyć?
W Paryżu. Bo mnie inspiruje.
Co robisz w wolnym czasie? Czy w pandemii odkryłaś nowe hobby?
W dupie mam hobby… „Nie ogarniam świata” (zaiks: Ryszard Kapuściński). W wolnym czasie martwię się na zapas.
Twój artystyczny autorytet to…?
Autorytet nie, ale doceniam i uwielbiam: Boba Dylana (bo mówi to, co myśli), Maca Millera za wrażliwość i Malcolma McLarena za album „Paris”.

Barrakuz
Kim jesteś i czym się zajmujesz?
Nazywam się Beata Śliwińska „Barrakuz”. Zajmuję się projektowaniem graficznym w nurcie kolażu.
Kiedy i dlaczego podjęłaś decyzję, żeby zająć się właśnie tym?
Z wykształcenia jestem architektem, ale zamiłowanie do sztuk wizualnych pojawiło się u mnie jeszcze w latach szkolnych, a w pełni rozwinęło zaraz po ukończeniu studiów. Zawsze ogromny wpływ miała na mnie kultura obrazkowa, muzyka i szeroko pojęty dizajn, postanowiłam więc wykorzystać swoje umiejętności i predyspozycje do stworzenia własnego pola ekspresji. W moim wypadku była to modyfikacja graficzna z elementami kolażu. Zresztą obraz sam w sobie jest wybitnym narzędziem przekazu, stąd miał on u mnie zawsze większe znaczenie niż słowo mówione czy pisane.
Jaka inicjatywa (kulturalna/społeczna/polityczna) zrobiła na tobie ostatnio wrażenie?
Nie będę odkrywcza, jeśli podkreślę, że jedną z ważniejszych dla mnie kwestii w ostatnich miesiącach są prawa kobiet i wolny wybór. Ogólnopolski Strajk Kobiet wybił się i stał się organizacją, która przewodzi wielu kobietom w naszym kraju. Kraju, w którym kobiety są zmęczone panującymi rządami i decyzjami bezrefleksyjnie podejmowanymi w imię naszej płci. Wszyscy wiedzą, o co chodzi. Nie muszę nic więcej dodawać.
Gdybyś nie mieszkała w Polsce, w jakim innym miejscu na świecie chciałabyś żyć?
Bardzo lubię podróże i dłuższe wyjazdy, ale jeśli miałabym wybrać miejsce, które spełniałoby moje oczekiwania względem codziennego życia, wybrałabym Kopenhagę. Cenię to miasto za rodzaj konsekwencji wspólnotowej, ład, genialną architekturę, rozwiązania życiowe. Z Danią kojarzy mi się doskonały dizajn, świeże podejście do mody, wybór roweru zamiast samochodu jako głównego środka lokomocji czy ogólny socjal życiowy. Lubię konsekwentnie prowadzoną gospodarkę, ale i bliskość natury. No i mają świetną kuchnię!
Co robisz w wolnym czasie? Czy w pandemii odkryłaś nowe hobby?
W wolnym czasie, jeśli tylko mogę, opuszczam miasto, jeżdzę na rowerze, uprawiam jogę, wybieram się na długie spacery bądź oglądam filmy w kinie lub w domu. Jestem w tym naprawdę dobra! Pandemia nie zmieniła zbytnio mojego stylu życia. Od wielu lat pracuję zdalnie, więc nie była to większa rewolucja. Na pewno pracuję mniej, a więcej czasu spędzam z bliskimi.
Twój artystyczny autorytet to…?
Nie mam jedynego autorytetu. W każdej dziedzinie kreatywnej znajdzie się osoba, która w większym lub mniejszym stopniu na mnie oddziałuje. W dizajnie uwielbiam nonszalancję i humor, w fotografii wizję oraz świeżość. Bardzo cenię reżyserów, muzyków i kompozytorów. Moja praca nie istnieje bez teledysków i making ofów. Nie bez przyczyny jestem bardziej multidyscyplinarną projektantką niż jedynie graficzką. Mój autorytet to zbiór najlepszych cech ludzi wielu dziedzin, wszystkie najlepsze i najmocniejsze emocje, które udało mi się przeżyć, trwając i odkrywając innych twórców. Robię to nadal, bo mój zawód bez bodźców jest najzwyczajniej martwy.

Pola Bogdańska
Kim jesteś i czym się zajmujesz?
Jestem projektantką odzieży na pełen etat. Poza tym od ośmiu lat prowadzę lifestyle’owy profil na Instagramie @simplybypola – na drugi etat.
Kiedy i dlaczego podjęłaś decyzję, żeby zająć się właśnie tym?
Od dziecka uwielbiałam eksperymentować z ubraniami. Nie da się zliczyć rzeczy, które pocięłam bądź rozprułam, a nawet zniszczyłam, żeby sprawdzić, jak zostały uszyte. Od tego wzięło się zamiłowanie do mody, ubrań z drugiej ręki, tworzenia stylizacji, a w końcu postanowiłam nauczyć się podstaw szycia i konstrukcji, by móc samej projektować.
Jaka inicjatywa (kulturalna/społeczna/polityczna) zrobiła na tobie ostatnio wrażenie?
Duże wrażenie zrobił na mnie Strajk Kobiet. Nie zamierzam się rozpisywać na tematy polityczne, lecz chcę zwrócić uwagę na ludzi, którzy wzięli w nim udział. To piękne, ile kobiet i mężczyzn zjednoczyło się i wyszło na ulice, zwłaszcza w obecnej rzeczywistości. Do dziś mam przed oczami zdjęcie starszego pana z transparentem: „Mam trzy wnuczki, jestem tu dla nich”. Nie ukrywam, że bardzo mnie to wzruszyło.
Gdybyś nie mieszkała w Polsce, w jakim innym miejscu na świecie chciałabyś żyć?
Myślę, że padłoby na Hiszpanię albo jakieś tropikalne wyspy. Hiszpania, ponieważ uwielbiam hiszpański język, jedzenie i kulturę. A wyspy dlatego, że moim marzeniem jest rzucić wszystko choćby na chwilę i obcować z naturą w taki sposób, na jaki nigdy nie miałam czasu. Spróbować czegoś nowego, wyciszyć się, podróżować dokąd się da i czerpać z tego garściami.
Co robisz w wolnym czasie? Czy w pandemii odkryłaś nowe hobby?
Głównie odpoczywam, staram się też rozwijać i próbować nowych rzeczy albo wracać do dawnych pasji. W pandemii zaczęłam na nowo malować – jeszcze kilka lat temu robiłam to codziennie, ale ze względu na pracę na pełen etat i prowadzenie Instagrama nie miałam kiedy się tym zajmować. Kupiłam również glinę i ulepiłam parę drobnych dodatków do domu.
Twój artystyczny autorytet to…?
Nie ma jednej osoby, która byłaby dla mnie autorytetem. W każdej dziedzinie życia inspirują mnie różne osobistości. Skoro już jesteśmy w temacie mody, podziwiam Alexandra McQueena i Iris Van Herpen. Mimo że twórczość tych dwoje odbiega od mojej estetyki, ich projekty robią na mnie wrażenie. Każdy jest małym dziełem sztuki. Podziwiam to, że można stworzyć coś tak zachwycającego, a jednocześnie dziwnego.
Polecane
![[Z archiwum K MAG] Brodka: „Myślicie, że zrobię coś takiego? To zrobię coś zupełnie innego”](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/607054547e036722180383dd/portret_markery.jpg)
[Z archiwum K MAG] Brodka: „Myślicie, że zrobię coś takiego? To zrobię coś zupełnie innego”
![[Z archiwum K MAG] Arkadiusz Jakubik: „Mam już swój grób, nic mi nie zrobicie!” [wywiad]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/608c12579b5e3645fb10940e/_210305_KMag_Jakubik%20%2825%29.jpg)
[Z archiwum K MAG] Arkadiusz Jakubik: „Mam już swój grób, nic mi nie zrobicie!” [wywiad]

Akcja: wychodzimy na miasto! W kolorowej sesji Karoliny Zajączkowskiej

Angelina Jolie zapozowała z żywymi pszczołami. Zobaczcie, jak powstawała sesja

Po co nam prywatność? Debatują Karolina Pisarek, Hubert Urbański, Sylwia Miller i Maciej Kawecki
Polecane
![[Z archiwum K MAG] Brodka: „Myślicie, że zrobię coś takiego? To zrobię coś zupełnie innego”](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/607054547e036722180383dd/portret_markery.jpg)
[Z archiwum K MAG] Brodka: „Myślicie, że zrobię coś takiego? To zrobię coś zupełnie innego”
![[Z archiwum K MAG] Arkadiusz Jakubik: „Mam już swój grób, nic mi nie zrobicie!” [wywiad]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/608c12579b5e3645fb10940e/_210305_KMag_Jakubik%20%2825%29.jpg)
[Z archiwum K MAG] Arkadiusz Jakubik: „Mam już swój grób, nic mi nie zrobicie!” [wywiad]

Akcja: wychodzimy na miasto! W kolorowej sesji Karoliny Zajączkowskiej

Angelina Jolie zapozowała z żywymi pszczołami. Zobaczcie, jak powstawała sesja



![Porozmawialiśmy z autorem nowej książki o latach 90. O najntisach, VHS-ach i szalonej telewizji [wywiad]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/60a5191d9b5e3645fb109580/przylipiakksiazka.jpg)

