„- Już dawno powinien być zakaz reklamy każdego produktu, który szkodzi zdrowiu ludzi, negatywnie wpływa na klimat, powoduje cierpienie zwierząt, narusza prawa człowieka. Mamy zakaz reklamy i promocji papierosów - czas na zakaz promowania mięsa, mleka, nabiału”, napisała na Twitterze Spurek.
Pomysł niemieckiego Greenpeace przypadł do gustu europosłance Sylwii Spurek, która zaproponowała zakaz promowania mięsa, mleka i nabiału. W odpowiedzi rzecznik prasowy rządu, Piotr Müller, zakpił że niedługo „partie lewicowe wprowadzą nawet zakaz mleka". Spurek nie pozostała mu dłużna i zwróciła uwagę na wpływ przemysłowej hodowli na klimat, prawa ludzi oraz prawa zwierząt.
Następnego dnia Spurek zaproponowała „piątkę dla branży roślinnej", która zakłada: zakaz reklamy mięsa, mleka i jaj, likwidację funduszy promocji tych produktów, powołanie funduszu promocji weganizmu, wprowadzenie w przedszkolu zajęć „klimat i prawa zwierząt" oraz stawkę zerową VAT na zamienniki mięsa, mleka i jaj. Zwróciła się także do posłów i posłanek oraz zaoferowała swoje wsparcie merytoryczne i legislacyjne w przygotowaniu tych ustaw.
Do propozycji zakazu promowania mięsa, mleka i nabiału odniósł się m.in. minister rolnictwa i rozwoju wsi, Grzegorz Puda. Zaapelował o kupowanie mięsa, mleka i nabiału od polskich rolników i producentów oraz podkreślił, że wspomniane produkty powinny być obecne w składzie każdej zdrowej diety. Według Pudy mięso, mleko i nabiał są „pełne cennych składników odżywczych".
Spurek wyjaśniła Pudzie, że dieta wegańska nie polega na jedzeniu „traw i kamieni" i może być naprawdę smaczna. Aby udowodnić swoją teorię, zaprosiła go na niedzielny, wegański obiad.
Co na to Puda? We wtorek w programie TVP Info „#Jedziemy" przyrównał postulaty Spurek do płaskoziemstwa, podzielił się refleksją na temat nazw wegańskich potraw oraz nazwał rezygnację z produktów zwierzęcych „elementem ideologii, która staje się coraz bardziej modna na zachodzie". Odwdzięczył jej się także zaproszeniem na „pyszny gulasz z dodatkiem warzyw".
„- Ja uwielbiam wszystkie potrawy mięsne. Krwiste steki, wątróbkę i wszystkie tego typu potrawy. Jeżeli pani poseł mnie zaprasza, to ja również mogę odwdzięczyć się zaproszeniem na pyszny gulasz z dodatkiem warzyw, żeby pani poseł również mogła posmakować, jaki można zjeść dobry obiad”, skomentował w programie TVP Info „#Jedziemy" minister rolnictwa i rozwoju wsi, Grzegorz Puda.