Advertisement

Wypożyczanie ubrań gorsze dla planety niż kupowanie nowych? Sugerują to nowe badania

09-07-2021
Wypożyczanie ubrań gorsze dla planety niż kupowanie nowych? Sugerują to nowe badania

Przeczytaj takze

Produkcja tekstyliów uznawana jest za jeden z bardziej szkodliwych dla środowiska sektorów przemysłu na świecie. Do tej pory myśleliśmy, że to właśnie wynajem ubrań miał być przyszłością zrównoważonej konsumpcji oraz ekologicznym rozwiązaniem. Nowe badania rzucają na tę perspektywę cień wątpliwości i ujawniają szkodliwy wpływ wypożyczania ubrań na środowisko.

Wypożyczanie ubrań a odpowiedź na kryzys w modzie

Ponieważ już dziś wielu kupujących unika fast fashion, pojawiło się wiele platform z ofertą wynajmu odzieży, rzekomo oferujących świadomym konsumentom możliwość cieszenia się stylem nowego stroju za ułamek tego, co zapłaciliby w sklepie i bez przyczyniania się do ogromnego śladu węglowego przemysłu. W badaniu opracowanym przez naukowców z fińskiego Uniwersytetu LUT, opublikowanym przez fińskie czasopismo naukowe „Environmental Research Letters”, oceniono wpływ na środowisko pięciu różnych sposobów posiadania i utylizacji odzieży, w tym wypożyczania, odsprzedaży i recyklingu. Zmierzono przy tym potencjał wpływu na globalne ocieplenie każdego z nich i na podstawie wyników wysnuto wnioski. W przypadku tego badania naukowcy skorzystali z oceny procesu tworzenia oraz dalszego użytkowania pary jeansów.
Ku zaskoczeniu wszystkich, okazało się, że to wypożyczanie ubrań ma najgorszy wpływ na klimat. Stwierdzono, że ukryty koszt środowiskowy to koszty dostawy i opakowania. Wynajem wiąże się z transportem oraz przenoszeniem ubrań tam i z powrotem pomiędzy magazynem a najemcą. Badacze zaznaczyli, że duża skala korzystania z usług wynajmu potęguje globalne ocieplenie. Ponadto pranie chemiczne również niesie ze sobą negatywny wpływ na środowisko. Z pewnością wielu z nas obstawiałoby, że pozytywnie wypadnie opcja recyklingu, jednak i on prowadzi do stosunkowo wysokich emisji...
Podsumowując, badanie sugeruje, że duża część stosowanych dziś „ekologicznych alternatyw” w przemyśle modowym jest tak naprawdę ekościemą. Czy tworzoną celowo czy wynikającą z braku wyobraźni i tego, że dominacja dyskursu ekologicznego jest stosunkowo nowa w mainstreamie? Oby to drugie.
/tekst: Martyna Trojan/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement