- „Hamilton" to świetny przykład pokazujący, że da się opowiedzieć wspaniałą opowieść z aktorami, którzy nie są biali. Dzięki temu historia staje się dużo bliższa widzom, ponieważ opowiada o ludziach. Jest historią dla nas wszystkich, a nie tylko historią dla białych. Mam nadzieję, że widzowie spojrzą na to z otwartym umysłem. Kiedy im się to uda, zobaczą, że obsadzenie aktorów o innym kolorze skóry w historiach, w których zazwyczaj widzieliśmy aktorów białych, wcale nie jest równoznaczne z wymazaniem białych ludzi. To nie możliwe - dodała Turner-Smith.