Gdybyście nie kojarzyli: Papiery Wartościowe to firma oferująca wysokiej jakości papierowe dobra skierowane do wymagającego i wrażliwego na piękno odbiorcy. Co roku okładki kalendarzy zdobią printy najzdolniejszych polskich artystek. W poprzednich latach były to prace Agnieszki Diesing, Oli Morawiak i Anny Rudak. Tegoroczna edycja powstała we współpracy z Olką Osadzińską, autorką fantastycznego wzoru „Drawn from Nature”, który razem z Paperworks niedługo będzie obchodził swoje okrągłe urodziny.
Myślą przewodnią kolekcji jest hasło „Take your time” inspirujące do refleksji nad upływającym czasem i jego spokojnym biegiem. Pomysłodawczynie chciały stworzyć z planowania swoisty rytuał i zachęcić do spędzenia czasu z samym/samą sobą. Tegoroczna kolekcja jest zapowiedzią dużych zmian – klasyczne kalendarze zastąpione zostały mobilnymi produktami, które można ze sobą łączyć, tworząc własny zestaw. Bazą jest płócienna okładka w twardej oprawie, do której dobrać można kalendarz w poziomym lub pionowym układzie, niedatowany dziennik oraz notatniki w trzech wariantach kolorystycznych.
Kilka słów o autorce projektu
Autorką wzoru zdobiącego tegoroczną edycję kalendarza jest Olka Osadzińska, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich graficzek, którą powinniście znać także z naszych łamów. Na stale mieszka i pracuje w Berlinie, a jej portfolio wypełnione jest zleceniami od największych międzynarodowych klientów, jak Jo Malone, Sephora czy Forbes Women.
Olka współpracowała z najbardziej znanymi instytucjami w kraju i na świecie, jak choćby z Muzeum Polin czy Instytutem Adama Mickiewicza. Jest autorką plakatów filmowych do takich produkcji, jak „Sala Samobójców” czy „Hejter”. Jako art director odpowiedzialna była za komunikację wizualną do filmu „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”. Na co dzień tworzy dla takich gigantów jak HTC, Huawei, Soraya Plante czy Reebok. Oprócz projektowania kocha wykładać – od kilku lat tworzy i prowadzi warsztaty w ramach Art&Fashion Forum by Grażyna Kulczyk, przygotowując do pracy młodych twórców.
Z okazji wypuszczenia na rynek notesów i kalendarzy z wzorem „Drawn from Nature” zadaliśmy Olce Osadzińskiej kilka pytań:
Skąd pomysł na wzór „Drawn from Nature” i co stanowi o jego wyjątkowości?
Największą inspiracją do stworzenia tego wzoru były wspaniałe ilustracje ptaków autorstwa Johna Audubona – amerykańskiego ornitologa, przyrodnika i malarza. Fundacja jego imienia zajmuje się ochroną ptaków i ich siedlisk od ponad 120 lat. Natura i jej bogactwo od zawsze i myślę, że już na zawsze, była i będzie moją inspiracją – jako artystka nie jestem w tym temacie odosobniona, ale myślę, że powodzenie tego wzoru pokazuje, że miłośników tej tematyki jest więcej. Co ciekawe ten wzór stworzony dla Paperworks, które założyłam z siostrą był moim pierwszym kolażem i skokiem na głęboką wodę. W przyszłym roku wraz z marką będzie obchodzić swoje 10-lecie i nadal jest naszym bestsellerem, więc chyba się udało!
Jak twoim zdaniem ten wzór współgra z hasłem przewodnim projektu „Take your time”?
Kontemplacja natury – czy to w prawdziwym życiu, czy w tej drukowanej formie – wymaga zatrzymania, spojrzenia i refleksji. Mam nadzieję, że ten wzór z jego szczegółami i warstwami do tego zachęci!
Jak wyglądał proces twórczy i skąd pomysły na użyte rozwiązania?
Ola Zielińska, założycielka Papierów Wartościowych, od długiego czasu zastanawiała się jak rozbudować portfolio swojej marki tak, by zaoferować swoim wiernym fanom rozwiązania, które przedłużyłyby życie produktów. Kalendarze co roku trafiają do kosza, wraz z naszymi notatkami i pięknymi okładkami, które realizowała wcześniej ze świetnymi polskimi ilustratorkami. Chciałyśmy stworzyć kolekcję, która pozwoliłaby na jej dłuższe, niekoniecznie kalendarzowe użytkowanie. Notesy zostały wyłączone z kalendarza, okładki można stosować oddzielnie, dodałyśmy niedatowany dziennik – z całą kolekcją można bawić się w dowolne kombinacje wzorów, kolorów i zestawów. Pierwsze zestawy trafiły już w ręce klientów i opinie są fantastyczne!
Dwie mocne strony projektu to ekologiczność i możliwość personalizacji. Czy to klucz do sukcesu w projektowaniu przedmiotów użytkowych w XXI wieku?
Myślę, że kluczem do sukcesu jest troska – o jakość swoich produktów i usług, relację z klientami (i ludźmi w ogóle), dbałość o wykonanie, materiały, sposób ich prezentacji. Ekologiczność i możliwość personalizacji to już podstawowe wymagania świadomego konsumenta. Poczucie, że ktoś rozumie nasze potrzeby i dołożył starań, by zaoferować nam dobre rozwiązanie może być dobrą gwarancją satysfakcji klientów, a więc może i kluczem do sukcesu.
Jakie są różnice między współtworzeniem produktu z niszową marką a pracą dla takiego giganta jak Kulczyk Investments?
W wypadku tych dwóch podmiotów różnica jest niewielka – najwyższa możliwa jakość, dbałość o efekt końcowy, przyjemność współpracy oraz satysfakcja z efektu końcowego jest dokładnie taka sama!
Prywatnie za co cenisz wysokiej jakości produkty papiernicze?
Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą na jakim poziomie jest moja obsesja papieru – czy to gazet i książek, które czytam jedynie w wersjach papierowych, czy menu w restauracjach, ton (bo już nawet nie kilogramów) papierów prezentowych, które przewijają się przez moje mieszkanie i które przywożę ze wszystkich podróży, papier jest jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu – zdaję sobie sprawę z tego jak to brzmi... Przyjemność obcowania z dobrą jakością papieru, gładkość pisania, spokój i organizacja myśli na jaką pozwala pisanie odręczne, pakowanie prezentów, to moja codzienna praktyka, którą porównać mogę jedynie z praktyką bonsai czy może nawet bardziej przygotowywania mandali, której tworzenie, a następnie niszczenie jest drogą transformacji praktykującego i jest uważane za rodzaj medytacji. Polecam!
/rozmawiała: Julita Karpacz/