Advertisement

Kosmici istnieją i odwiedzili Układ Słoneczny w 2017 roku – twierdzi profesor Harvardu

08-01-2021
Kosmici istnieją i odwiedzili Układ Słoneczny w 2017 roku – twierdzi profesor Harvardu

Przeczytaj takze

Życie pozaziemskie to nieustająco gorący temat, którego zwolennikami są głównie fani teorii spiskowych albo zapaleńcy science fiction. Tym bardziej szokującym głosem w dyskusji o przybyszach z kosmosu jest wydana przez profesora z Harvardu, Aviego Loeba książka „Extraterrestrial: The First Sign of Intelligent Life Beyond Earth”.
Książka szybko została mianowana kontrowersyjnym manifestem, a fani kosmosu jeszcze przed premierą domyślili się, że skoro mowa o wydarzeniach z 2017 roku, obiektem rozważań Loeba na pewno będzie Oumuamua. Ciało niebieskie, którego nazwa w języku hawajskim oznacza pierwszego posłańca, była jedynym zidentyfikowanym dotychczas obiektem pochodzącym spoza naszego Układu Słonecznego.

Ludzkość nie jest gotowa na przybyszy z kosmosu

Oumuamua już od momentu gdy został zaobserwowany, sprawiał naukowcom nie lada problemy. Parokrotnie zmieniano jego klasyfikację, by ostatecznie zdecydować się na nadanie obiektowi statusu komety. Przesądziło o tym ostatecznie obliczone w 2018 przyspieszenie obiektu, zaklasyfikowane jako niegrawitacyjne, które naukowcy wyjaśnili wyrzucaniem pyłu lub gazu.
Nietypowe właściwości komety zwróciły uwagę Loeba, który zaintrygowany jej budową, jasnością i obliczonym przyspieszeniem poświęcił jej najnowszą publikację. I chociaż z badań nad Oumuamua zakończonych w 2020 roku wypłynął wniosek, iż kometa jest obiektem pochodzenia całkowicie naturalnego, profesor Loeb ma na ten temat inne zdanie. Uważa, że to, czego byliśmy świadkami to rodzaj wraku kosmicznego.
Izraelski naukowiec jest zdania, że ludzie nie są gotowi przyznać, że to, z czym mieli do czynienia, to obca cywilizacja. Loeba wysnuł teorię, że obiekt podczas przebytej drogi zaraz po minięciu naszej planety, oddalając się od słońca wciąż przyspieszał, co świadczy o obecności jakiegoś dodatkowego systemu napędowego, niezależnego od naturalnych sił wszechświata. Twierdzi też, że zdolność do odbijania światła przez kometę jest zbyt duża, jak na skalny obiekt w tym układzie.

Ciepłe przyjęcie teorii w świecie nauki

Co ciekawe, wielu naukowców z entuzjazmem przyjęło teorię Loeba i jest gotowa kontynuować badania w tym kierunku, przy uprzednim wykluczeniu bardziej prawdopodobnych możliwości pochodzenia Oumuamua. Sam profesor nie uznaje swojego twierdzenia jako ostatecznego i jedynego możliwego, jednak zapewnia, że jego publikacja powinna być motorem zapalnym do poszukiwania większej ilości informacji o kolejnym zaobserwowanym obiekcie, który swoim nietypowym charakterem wzbudził zainteresowanie naukowców.
Mowa o komecie Borisov, zaobserwowanej w 2019 roku w Krymskim Obserwatorium Astronomicznym i będącej drugim w historii obiektem pozasłonecznym udokumentowanym przez człowieka.
/tekst: Lidia Wielgomas/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement