74-letni Coelho twierdzi, że stanął w obronie zwykłych Rosjan uszczypniętych z powodu agresji Putina. Stanowisko pisarza wywołało burzę w mediach społecznościowych – został on mocno skrytykowany, a fani zapowiedzieli bojkot jego kolejnych powieści. W odpowiedzi na status Coelho, użytkownicy Twittera zaczęli przesyłać propagandowe materiały z rosyjskiej telewizji, zdjęcia ukraińskich cywili, którzy ponieśli śmierć w ostatnich dniach. Brazylijczykowi odpisał m.in. poseł Michał Szczerba: „Kryzys? To wojna! To agresja! Chodzi o rosyjską okupację i masowe mordowanie ludności cywilnej w Ukrainie. Używaj poprawnych słów, panie pisarzu! I przeproś! #PutinToZbrodniarzWojenny”.
Już w przeszłości Coelho dał się poznać jako sympatyk Władimira Putina i jego polityki. W roku 2006, pisarz spotkał się z prezydentem Rosji. Twierdził wówczas, że pomimo dużej odległości między Rosją a Brazylią jest coś, co jednoczy naród rosyjski i brazylijski, wyrażając swoją sympatię w kierunku Putina.
„– Mogę być obrażany za to, co napiszę ale od czasu przymusowej aneksji do Ukrainy (1954) Krym mógł swobodnie powiedzieć „nie chcemy tego”, stwierdził pisarz w roku 2014, tuż po nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję.
/tekst: Paulina Buczyńska/