Poradnik zwraca uwagę na fakt, że widzimy świat takim, jakim kreują go media, które nierzadko stosują określenia dyskryminujące. Nie chodzi o to, aby być perfekcyjnym, ale aby słuchać przedstawicieli mniejszości i poprawiać swoje błędy. Jakich sformułowań powinno się wobec tego używać, a jakich unikać?
Autorzy sugerują, żeby stosować słowa homoseksualność i biseksualność zamiast homoseksualizm i biseksualizm, ponieważ końcówka „-izm" ma konotacje chorobowe. W przypadku osób transseksualnych, preferowanym terminem jest transpłciowość, ponieważ odnosi się ona do tożsamości płciowej, nie orientacji seksualnej. Należy także uważać na sformułowania podkreślające „inność" czy „obcość", jak na przykład „kochający inaczej", które sugeruje, że istnieje różnica między miłością osób hetero-, a homo- lub biseksualnych.
Jeśli chodzi o pisanie i mówienie o kobietach, autorka rozdziału Agata Maciejowska, zwraca uwagę, że stanowią one 51,6% polskiego społeczeństwa, co oznacza, że ponad połowa ludności Polski jest dyskryminowana ze względu na płeć. Wynika to ze struktur patriarchatu, które utrwalają język przypisujący kobietom cechy takie jak słabość, podporządkowanie, bezsilność. Poradnik sugeruje na przykład, aby używać feminatywów prestiżowych zawodów i funkcji, a także, aby unikać zwrotów, w których kobieta definiowana jest przez mężczyznę. Co ciekawe, autorzy zwracają również uwagę na problem opisany przez Caroline Criado-Perez w „Niewidzialnych kobietach": niewidzialność językową kobiet, która pojawia się wtedy, gdy komunikaty wydają się być skierowane wyłącznie do mężczyzn, co jest powszechne w ogłoszeniach pracy czy w ofertach, takich jak „Zniżka dla studenta".
Twórcy tekstu piszą również o formach dyskryminacji innych niż werbalne – na przykład o napisach na murach czy o powtarzaniu teorii spiskowych, według których Żydzi rządzą światem. Podręcznik podaje również statystyki dotyczące liczebności danych grup w Polsce, opisuje fragmenty ich historii i podkreśla różnorodność, tworząc kompletny poradnik dla osób, które chciałyby być ich sojusznikami.