Nowe prawo przeforsowała rządząca lewicowa PSOE. Na jego mocy zwierzęta mogą być włączane do testamentów, lecz jeśli właściciel zwierzęcia umrze, a w testamencie nie zostanie zawarte, kto miałby się zająć jego pupilem, sprawa trafi do sądu. Z kolei gdy wskazany spadkobierca nie wyrazi chęci przyjęcia zwierzęcia, administracja może je przekazać osobie trzeciej, której zadaniem będzie otoczyć zwierzaka troskliwą opieką. Podobnie w trakcie sprawy rozwodowej sąd zadecyduje nie tylko o sytuacji małżonków i dzieci, ale także wskaże środki prostępowania wobec „nowych potrzeb zwierząt towarzyszących”. Uwzględniona przy tym zostanie partycypacja małżonków w kosztach utrzymania i opieki nad zwierzęciem, podział spędzanego z nim czasu, a także decyzja o losie zwierzęcia w przypadku braku porozumienia między małżonkami. Wówczas pod uwagę brany będzie zarówno interes rozwodzącej się pary, jak i dobrostan zwierzęcia. Zgodnie z nową reformą sędziowie będą również decydować o przebywaniu małoletnich dzieci z rodzicami m.in. z perspektywy traktowania zwierząt domowych. Przykładowo – sąd może odmówić wspólnej opieki nad dziećmi małżonkowi skazanemu wcześniej za znęcanie się nad zwierzętami. Uzasadnia się to tym, że znęcanie się nad zwierzętami może stanowić formę przemocy psychicznej i pośredniego maltretowania w środowisku rodzinnym.
Ponadto osoby, które znajdą zagubione zwierzę, mają obowiązek oddać je właścicielowi, chyba że widoczne są zaniedbania, jakich właściciel dopuścił się względem zwierzęcia. Właściciele mają też prawo dochodzić odszkodowania za straty moralne w przypadku zranienia swojego pupila, które spowodowało śmierć lub poważne uszkodzenie zdrowia fizycznego bądź psychicznego.
„– Nastąpiła zmiana wrażliwości populacji na sposób, w jaki traktujemy zwierzęta. Przede wszystkim te, z którymi żyjemy. Jeśli zapytasz kogoś, odpowie, że jego zwierzak nie jest rzeczą, ale do tej pory prawo tego nie odzwierciedlało –”, powiedziała w rozmowie z „El Pais” Nuria Máximo, dyrektorka Wydziału Zwierząt i Społeczeństwa na Uniwersytecie Rey Juan Carlos w Móstoles.
Nowe prawo nie obejmuje jednak zwierząt hodowlanych, przemysłowych oraz rekreacyjnych, gdyż nie są uznawane za zwierzęta towarzyszące.