Fast-foodowy gigant zamienił jedną ze swoich restauracji w raj dla miłośników roślinnej diety. Przez cały miesiąc w Madrycie będzie można skosztować wegetariańskich posiłków przygotowanych wraz z duńskim producentem. W menu znajdziemy to, co Burger King zwykł serwować swoim gościom, ale w wersji wege. Na razie ser i majonez nie zostały zastąpione wegańskimi odpowiednikami, ale przecież nie od razu Rzym zbudowano.
„– Chcemy dotrzeć do wszystkich ludzi, do tych, którzy opierają swoją dietę na roślinach, i do tych chcących jedynie zmniejszyć konsumpcję mięsa”, powiedział Borja Hernández de Alba, dyrektor generalny Burger King w Hiszpanii w rozmowie z serwisem internetowym „20 Minutos”.
Wnętrze restauracji zostało całkowicie przearanżowane tak, aby promować bezmięsne jedzenie. Ściany zdobi żywopłot, z sufitu zwisają rośliny, a drewniane ławki bardziej przywołują na myśl piknikowy plener. Media społecznościowe hiszpańskiej filii zzielaniały, a logo – na razie przynajmniej w internecie – przekształciło się w Vurger King.
W czerwcu Burger King wyszedł z podobną ofertą w Niemczech, gdzie przetransformował jedną z restauracji na tydzień. Aktualnie The Vegetarian Butcher i Burger King chcą rozwinąć ten pomysł i serwować swoje bezmięsne menu aż w 25 krajach. Burgerowy gigant przewiduje, że w UK do 2031 roku 50% menu będą stanowiły dania bezmięsne.
Po raz pierwszy Burger King wkroczył na zieloną ścieżkę w 2019 roku, serwując Impossible Whopper w 7000 lokalizacjach w US. Od tego czasu sukcesywnie poszerza swoją bezmięsną ofertę. Oprócz Impossible Foods i The Vegetarian Butcher Burger King współpracuje z innymi producentami roślinnych kotletów, jak choćby v2food, który zaopatruje restauracje między innymi w Japonii.
W Polsce już teraz możemy przetestować kilka bezmięsnych pozycji z oferty Burger King. Pozostaje mieć nadzieję, że coraz więcej firm zdecyduje się rozszerzyć swój asortyment o jedzenie powstałe bez cierpienia zwierząt.