Nasze numery
#105 EUFORIA mobile






#105 EUFORIA
Euforia, czyli ciary i lekkie bujanie w obłokach
Po odzie do normalności i zwyczajności z poprzedniego numeru, a przede wszystkim po miesiącach pandemicznych ograniczeń i restrykcji, zapragnęliśmy nieco odlecieć w chmury. Ot tak, po prostu puścić wodze fantazji i dać się letnio porwać w nieco bardziej hedonistyczne rejony. Idealną klamrą naszych myśli okazał się kultowy już serial „Euforia”, którego nowy sezon niedługo pojawi się na ekranach. Jak zawsze niedosłownie, ale historia wraz z całym klimatem życia Rue i Jules zainspirowała nas do stworzenia tego letniego wydania. Zastanawiamy się, czym tak naprawdę jest euforia, kiedy ją osiągamy, jak do niej dążymy i w czym nam pomaga. Kacper Cecha-Czerwiński rozkłada na części pierwsze jej znaczenie oraz historię. Euforia to stan, w który możemy wejść nie tylko za pomocą używek. Przerabiamy go również w redakcyjnej debacie Cathy Nhung – jej bohaterowie utwierdzają nas w przekonaniu, że dla każdego euforyczne stany mogą się znajdować zupełnie gdzie indziej. Dla jednych to taneczny trans, dla innych koncert ukochanego artysty czy wygrana sportowego idola, dla jeszcze innych adrenalina i osiąganie niemożliwego lub po prostu dobry seks. Ważne jest, że częsta pogoń za takim stanami i pogrążanie się w nich może prowadzić do bardzo blisko leżącej depresji. Sęk w tym, by nauczyć się utrzymywać co najmniej zdrowy balans…
Na naszą okładkową gwiazdę wybraliśmy ikonę rodzimego świata mody – Joannę Horodyńską. W otoczeniu twórczych przystojniaków, ekspatów zza wschodniej granicy, Asia wciela się w postać rodem z omawianego serialu i opowiada, jak widzi temat przewodni tego numeru. Świat serialowej „Euforii” to również odkrywanie seksualności, rozkosz, ale i ciemne strony tematu. Po trochę figlarnych, frywolnych czy erotycznych zakamarkach młodej generacji tradycyjnie oprowadza nas Milena Liebe. Penetrują, bawią się, tworzą i w dodatku na tym zarabiają – poznajcie twórców i artystów spod znaku „kinky”. Na przeciwnym biegunie mamy odlot już stricte artystyczny, rozmawiamy z Dream Adoption Society. Krzysztof Garbaczewski i jego kompania eksplorują język sztuki cyfrowej w przestrzeniach teatralnych i galeryjnych, a my ich z tego rozliczamy.
Wchodzimy też do świata kreskówek jako dzieł na skraju psychodelii, a wszystko w rytm rapu naszego kolejnego bohatera, Żabsona. Jeden z najpopularniejszych polskich raperówna spowiedzi u naszej redaktorki Moniki Kurek. Wisienką na torcie niech będzie wschodząca gwiazdka kina, modelka Jagoda Porębska, którą odkrywamy dla was tuż przed premierą jej debiutanckiego filmu „Żużel”.
Niech ten beztroski czas będzie dla nas oddechem, ale jednocześnie naładuje baterie i da energetycznego kopa. Euforia jako marchewka na kiju. Dlaczego nie?Dążmy do niej, ale może nie zatracajmy się. Skupmy się na przyjemnychdreszczach…
K jak Komar, Mikołaj Komar, redaktor naczelny
W tym numerze:
























































