Nasze numery
#4 #PRZEJRZECWOODYEGO mobile





#4 #PRZEJRZECWOODYEGO
„Jestem tak dobrym kochankiem, bo dużo ćwiczyłem w samotności", „Seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera, to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę", „Jedyny raz osiągnęliśmy z żoną równoczesny orgazm, gdy sędzia podpisywał nasze dokumenty rozwodowe"... Te i wiele innych złotych myśli przyczyniły się do tego, że go kochamy albo nienawidzimy. Woody Allen wzbudza skrajne emocje – rzadko bywa dla kogoś obojętny. Czy jako Bananowy Czubek, czy jako Zelig, czy już jako twórca poważnych dramatów w stylu „Innej kobiety" czy „Wszystko gra", zawsze intrygował. Dla mnie jego filmy to ostoja pozytywnego nastawienia. Inteligentnych rozmów przy dobrym winie. Nowojorskich kafejek, dobrego, nastrojowego jazzu. Uśmiechniętych, kolorowych bohaterów z przewagą zawsze ponętnej płci przeciwnej. Za każdym razem wychodzę z kina z rumieńcami na twarzy i głową pełną optymizmu. A jego powiedzonka stają się wskazówkami do beztroskiego życia. Uczą, jak zachować dystans do otaczających nas nonsensów i samego siebie. Zawsze dziwię się, gdy słyszę: „Jaka to głupota". Przyszła kiedyś taka jedna i po dziesięciu minutach „Annie Hall" zaczęła się wiercić, a po piętnastu bąknęła, że ona woli ambitniejsze kino z gwiazdami... Nie wiem, jak niewiasta ta zabłądziła w me progi, ale przez swoją opinię została zdyskwalifikowana na wejściu. Albowiem Woody to dla mnie mistrz.
Ten rok to jego wielki powrót w łaski krytyków. „Vicky Cristina Barcelona" nakręcona na życzenie władz miasta Barcelony święci triumfy na całym świecie. Nowy KMAG oddaje reżyserowi swojego rodzaju hołd na papierze. Jeden z najoryginalniejszych polskich fotografów Piotr Porębski wyszukał rodzimą „siostrę bliźniaczkę" Penélope Cruz do naszej okładkowej sesji. Aktorka dostała za tę rolę Oscara w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa. Piszemy o fascynacjach Woody'ego – seksie, miłości, śmierci, ale i o neurotykach oraz komedii... Rozmawiamy o jego ukochanym mieście – Nowym Jorku, a raczej jego esencji – Manhattanie. W zestawieniu udział wzięli Urszula Dudziak, Hanna Bakuła i Andrzej Czeczot, czyli twórcy, dla których Wielkie Jabłko było kiedyś drugim domem. Tuż potem inny wielki Polak, już od dawna nowojorczyk – Piotr Uklański i jego kontrowersyjna sztuka. O samym Allenie postanowiliśmy porozmawiać z filmowym ekspertem i naszym ulubieńcem srebrnego ekranu minionych lat – Tomaszem Raczkiem. A na koniec najgorętsze polskie nazwisko na czerwonym dywanie Hollywood – Magdalena Górka. Operatorka rozchwytywana m.in. przez Seana Penna, Joaquina Phoenixa czy Casseya Afflecka... To nasz typ na przyszłoroczne Oskary!
Panie i Panowie, co kiedykolwiek chcieliście wiedzieć o Woodym, a wstydziliście się zapytać – Melinda wam o tym opowie. Czy na Manhattanie, czy w słonecznej Barcelonie wszyscy i tak mówią kocham cię! A my bierzemy purpurową różę z Kairu i przeglądamy Allena. Nie śpijcie, Śpiochy!
K jak Komar, Mikołaj Komar, redaktor naczelny
W tym numerze:

























































