Nasze numery
#45 #ROCKY mobile





#45 #ROCKY
Prawie każdy chłopiec chciał być takim Rockym. Od zera do milionera, od kloszarda do panicza, z ulicy na salony... Historia ulicznego zawadiaki, który dzięki wielkiej walce staje się mistrzem, zawładnęła sercami milionów. Miałem kiedyś nawet kumpla, który po nowy kolejny plakat Stallone’a był w stanie jechać na drugi koniec Polski. A jak się dowiedział, że zdobyłem magazyn ze specjalnym dodatkiem o Sylvestrze Stallonie, stawił się u mnie w ciągu kilkunastu minut. To był w ogóle czas superbohaterów i triumfującego kina akcji. Od Rocky’ego, Rambo poprzez Commando, He-Mana, Robocopa, Terminatora, Supermana na filmach z Chuckiem Norrisem, Charlesem Bronsonem, Dolphem Lundgrenem, Van Damme’em czy Jackie Chanem kończąc. Teraz po 30 latach ta moda wraca. Hollywood serwuje nam masę sequeli i prequeli, a sam Stallone bije rekordy oglądalności nową seria „Niezniszczalnych”, gdzie zaprosił plejadę kultowych aktorów. Nas bardziej interesuje jednak historia biednego boksera, czyli postaci charakterystycznej. Z całym wachlarzem jego niepewności, słabości, kompleksów. Przypowieść o tym, jak sport, determinacja i rywalizacja mogą zmienić życie. Sam „Rocky” zainspirował wszystkie sesje modowe, z okładkową z nową kolekcją rodzimej marki Zuo Corp. na czele. W naszej debacie redakcyjnej rozmawiamy o kulcie ciała i o tym, jak sport ważny jest w życiu. Przypominamy legendę naszego najsłynniejszego pięściarza, olimpijczyka i przy okazji barwnej postaci życia towarzyskiego Jerzego Kuleja. Przedstawiamy sylwetki młodych gniewnych, którzy dzięki swojemu uporowi i walce, często po trupach do celu, utorowali sobie drogę do sukcesu. Rozmawiamy z polskim Bruce’em Lee, czyli słynnym aktorem ról wymagających i charakterystycznych Janem Peszkiem. Poznajemy wspaniały życiorys i wyboistą drogę do kariery legendy fotografii Tadeusza Rolkego. A na finał o najwspanialszych budynkach sportowych na świecie. Ich dizajn, rozmach i funkcjonalność. „Rocky Issue” to pewnego rodzaju prowokacja. W tym numerze wykorzystujemy sport, zasady fair play, zdrową rywalizację, żeby pokazać, że w życiu trzeba walczyć o swoje i ryzykować. Jak ktoś mądry kiedyś powiedział: „Nie ryzykuje tylko widownia”. Kim w tym powiedzeniu chcecie być, to już od was zależy. K MAG zostanie w ringu!
K jak Komar, Mikołaj Komar, redaktor naczelny
P.S. Dzięki wam oraz wszystkim naszym fanom internetowym, K MAG zdobył pierwsze miejsce w konkursie „Modne kreacje” organizowanym przy okazji święta mody „Warsaw Fashion Street 2012”. Dostaliśmy największą ilość głosów internautów dystansując tym samym pozostałe magazyny o modzie, kulturze i stylu o 20% głosów!
A wedle ostatnich podsumowań podanych w portalu wirtualnemedia.pl K MAG jest najpopularniejszym magazynem na Facebooku w sekcji „prasa” tuż za „Gazetą Wyborczą”. To wasza zasługa! Dziękujemy!
W tym numerze:

























































